Ministerstwo Finansów nie planuje likwidacji PIT i CIT. Jednak w resorcie trwają prace nad napisaniem nowej ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych – prostej i przejrzystej – zapewniał na debacie GP wiceminister finansów Maciej Grabowski.
MACIEJ GRABOWSKI
wiceminister finansów
JACEK KĘDZIOR
partner w Ernst & Young
JACEK BAJSON
dyrektor w PricewaterhouseCoopers
TOMASZ OLKIEWICZ
partner w MDDP
TOMASZ SOKOLNICKI
dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie
IRENEUSZ KRAWCZYK
partner w Ożóg i Wspólnicy Kancelaria Prawna
Z sondażu PDS DGA przeprowadzonego na zlecenie GP i Ernst & Young wynika, że podatnicy popierają system ulg podatkowych i chcą jego rozszerzenia. Czy jest szansa na wprowadzenie nowych zwolnień podatkowych?

MACIEJ GRABOWSKI, wiceminister finansów

– Jestem przeciwnikiem dodatkowych ulg. Uważam, że administracja ma dużo innych narzędzi, żeby wypełniać te czasami bardzo szczytne cele, które przyświecają osobom, które są za wprowadzeniem ulg podatkowych. Trzeba też pamiętać, że w ostatnich latach ulgi, które zostały wprowadzone, były z punktu widzenia budżetowego bardzo kosztowne.

JACEK KĘDZIOR, partner w Ernst & Young

– Respondenci uważają ulgi podatkowe za potrzebne. W mojej ocenie podatnicy oceniają system podatkowy pod kątem – czy chcemy dalszego obniżania podatków? I tu odpowiedź jest jedna, tak, chcemy dalszego obniżania podatków. Skoro pytanie dotyczyło ulg, to ulgi są jednym z prostych narzędzi, które umożliwiają efektywne obniżenie opodatkowania.
Z sondażu widać, że podatnicy, mimo iż dostali obniżkę PIT, nie są skłonni do zrezygnowania z ulg. Dlaczego?

JACEK BAJSON, dyrektor w Pricewater- houseCoopers

– To, że Polacy popierają istnienie ulg podatkowych, a nawet chcą rozszerzenia ich katalogu, nie jest zapewne czymś zaskakującym. Nie ma takich obciążeń podatkowych, których z punktu widzenia podatnika nie warto byłoby jeszcze zmniejszyć. Zresztą większość podatników nie odczuje tak wyraźnie obniżenia stawek PIT.

TOMASZ OLKIEWICZ, partner w MDDP

– Mnie zaskoczyły wyniki tego sondażu, w tym kontekście, że system został uznany za raczej prosty, a w każdym razie mniej skomplikowany niż przed rokiem, z jednoczesną chęcią uelastycznienia czy ze wskazaniem pewnym wartości, które system powinien promować. Respondenci godzą się z gąszczem rozmaitych przepisów i ulg, czyli poszukują pewnego rodzaju sprawiedliwości systemu kosztem jego skomplikowania. Godzą się na ten system relatywnie skomplikowany. Postrzegam to jako promocję pewnych ulg w swoistej formule sprawiedliwości społecznej.

JACEK KĘDZIOR

– Wydaje się, że każda ulga jest popierana, a podatkowa tym bardziej.

TOMASZ SOKOLNICKI, dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie

– Ja dostrzegam pewien paradoks: podatnicy chcą większego katalogu ulg i jednocześnie uproszczenia systemu podatkowego.



Najwięcej podatników chce wprowadzenia ulgi związanej z leczeniem i emeryturą. Czy to może wynikać z tego, że te wydatki stanowią największą część kosztów budżetów domowych?

TOMASZ OLKIEWICZ

– To może oznaczać, że dla tych osób, które takich odpowiedzi udzielają, to jest istotne obciążenie, bo być może te odpowiedzi skupione są wśród osób o niższych dochodach i wtedy te właśnie wydatki stanowią istotny wysiłek obciążający budżet rodziny czy domu.

TOMASZ SOKOLNICKI

– Patrząc na wyniki sondażu, można odnieść wrażenie, że podatek dochodowy postrzegany jest jako najbardziej dotkliwy podatek. A jednocześnie wydatki na leki, edukację podatnicy pokrywają z dochodu, który już jest opodatkowany. Trudno się więc dziwić, że podatnicy chcieliby, żeby w podstawie opodatkowania uwzględnić te najczęściej powtarzające się wydatki, czyli chcieliby tak naprawdę płacić podatek dochodowy od czystego dochodu, przy częściowym przerzuceniu tego typu obciążeń na państwo.

IRENEUSZ KRAWCZYK, partner w Ożóg i Wspólnicy Kancelaria Prawna

– Można też odnieść wrażenie, że takie obszary, jak zdrowie, edukacja, to jest coś, co państwo finansuje w całości, i konieczność finansowania tych celów z dochodu po opodatkowaniu ciągle u niektórych może budzić niechęć.

JACEK BAJSON

– Obecnie istniejące instrumenty wspierania programów oszczędzania na emeryturę okazują się niewystarczające. To dobrze, że pojawił się projekt odliczenia od podstawy opodatkowania wpłat na dobrowolne zabezpieczenie emerytalne w kwocie do 12 tysięcy złotych. Idąc dalej w tym kierunku, można by też pomyśleć o zwolnieniu z opodatkowania wpłat dokonywanych przez pracodawców do pracowniczych programów emerytalnych. Z naszych badań wynika, że większość pracodawców popierałaby takie rozwiązanie...



Przejdźmy do oceny kontaktu podatnik–urzędnik. Większość podatników nie odczuwa obawy przed kontaktami z urzędem skarbowym. Przy czym 62 proc. osób nie zna procedury podatkowej. Jak to wygląda w praktyce?

TOMASZ SOKOLNICKI

– To jest ta część tego sondażu, która wypada bardzo korzystnie dla administracji podatkowej. Jest to efekt wieloletniej pracy, wielu działań, które administracja podejmowała i podejmuje. To dowód na to, że hasła: przyjazny urząd, przyjazna administracja otwarta na potrzeby podatnika, to nie są tylko puste słowa. Realne działania wykonane na samym dole przez konkretnych ludzi w urzędach i izbach skarbowych powodują, że te relacje się zmieniają, w moim przekonaniu na korzyść. Oczywiście przed nami jeszcze wiele pracy, ale wydaje się, że urzędnicy administracji podatkowej rozumieją już swoją rolę i ich postawy są odpowiednie. Teraz jeszcze potrzebujemy czasu, żeby edukować podatników i podnosić ich świadomość podatkową. Nie wyobrażam sobie, że zrobimy to sami jako administracja podatkowa, do tego potrzebne jest wsparcie przez system edukacji państwa i profesjonalistów z branży. To też praca samych podatników nad sobą i nad swoją świadomością.

JACEK KĘDZIOR

– Poziom pracy w organach podatkowych jest coraz lepszy. Istotne jest jednak, aby podatnicy byli w większym stopniu świadomi swoich praw. Dodatkowo niewystarczające jest myślenie wyłącznie w kategoriach jakości kontaktów z administracją. Kluczowa jest dalsza profesjonalizacja działań organów, w tym podejmowanie właściwych decyzji w trakcie postępowania administracyjnego, a nie przerzucanie ich na sądy.

TOMASZ OLKIEWICZ

– Z tej ankiety wynika jeden ważny wniosek – ostatnie lata z punktu widzenia zmiany wizerunku administracji to postęp cywilizacyjny. Dobrym przykładem może tu być Krajowa Informacja Podatkowa. Byłem pod ogromnym wrażeniem, gdy dowiedziałem się, że w ciągu jednego dnia pracownicy na infolinii odpowiadają na 40 do 100 zapytań podatników. Ogrom pracy. Odebrać 100 telefonów, z każdym trzeba porozmawiać. Z jednej strony kontakt z urzędem nie jest traumatyczny, a z drugiej istnieje obawa przed kontrolą.

TOMASZ SOKOLNICKI

– Pewien poziom obawy przed kontrolą podatkową powinien istnieć. Gdyby takiej obawy nie było w ogóle, to mógłby to być niebezpieczny sygnał dla finansów publicznych. Być może problemem jest to, że z punktu widzenia podatnika te kontrole są uciążliwe. Należy zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie dość istotnie zmieniły się tutaj przepisy właśnie w kierunku ograniczenia czasu i liczby kontroli. Chcę też powiedzieć, że od jakiegoś czasu również pracujemy nad pewną zmianą modelu prowadzenia kontroli, której istota sprowadza się do tego, aby prowadzić mniej kontroli w krótszym czasie, jednocześnie zwiększając ich efektywność. Jednym z kluczowych elementów tej zmiany jest wdrażanie oraz rozwój analizy i zarządzania ryzykiem zewnętrznym.

MACIEJ GRABOWSKI

– W kontrolach podatkowych właśnie kluczowa powinna być ocena ryzyka. Jeżeli mamy właściwą analizę, rozbudowane zaplecze, które analizuje zjawisko nadużyć opodatkowania, to będzie większa skuteczność takich kontroli i możliwość szybkiego dokonania rozstrzygnięcia. Wydaje się, że to jest ta sfera, która jest bardzo ważna do poprawienia skuteczności działania administracji, ale myślę, że to przyniesie również lepsze postrzeganie administracji.
Chodzi ponadto o to, żeby wykorzystywać znacznie szerzej przesyłanie elektroniczne dokumentów, które następnie można analizować w sposób zautomatyzowany.



Podatnicy nie są zadowoleni z rozdysponowania przez państwo środków pochodzących z podatków. Czy to może być skutek braku wystarczającej informacji na ten temat?

IRENEUSZ KRAWCZYK

– Widocznie podatnicy uznają, że to, co dostają od państwa w zamian za podatki, nie jest najwyższej jakości.

MACIEJ GRABOWSKI

– Podejrzewam, że skojarzenie jest takie: jakie są drogi, jakie postrzeganie policji, służby zdrowia, i przez pryzmat tej rzeczywistości, z którą stykamy się na co dzień, oceniamy, czy słusznie, czy nie wykorzystywane są środki z podatków.

TOMASZ OLKIEWICZ

– Ewidentnie badanie postrzegają ekwiwalentnie. W zamian za to oczekują właśnie usług czy towarów.

JACEK BAJSON

– Znajduje to odzwierciedlenie w naszych badaniach, z których wynika, że np. w państwach skandynawskich poziom akceptacji wyższych podatków jest znaczący, co wiąże się z tym, że zdaniem podatników otrzymują oni świadczenia o odpowiednio wysokiej jakości.
A może należałoby zlikwidować PIT kosztem np. wzrostu podatku od konsumpcji?

JACEK BAJSON

– Nie stać nas na zniesienie podatków osobistych, tak jak to ma miejsce w Emiratach Arabskich. Nie ma nawet klimatu do wprowadzenia podatku liniowego i gruntownej reformy podatkowej, jak choćby ta niedawno przeprowadzona w Czechach.

IRENEUSZ KRAWCZYK

– Koncepcja podatku obrotowego, czyli od przychodów, jest koncepcją, która jest analizowana w teorii prawa podatkowego. Przychód jest kategorią dużo bardziej obiektywną niż dochód, gdzie główne źródło nieporozumień to koszty.

MACIEJ GRABOWSKI

– My nie pracujemy w Ministerstwie Finansów nad zniesieniem podatku dochodowego od osób fizycznych i podatku dochodowego od osób prawnych. Jednak trzeba mieć świadomość, że w przyszłości będzie maleć rola podatków dochodowych, a zwiększać się podatków majątkowych i pośrednich.
Tomasz Sokolnicki, dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie / DGP
Tomasz Olkiewicz, partner w MDDP / DGP
Jacek Bajson, dyrektor w PricewaterhouseCoopers / DGP
DGP
Maciej Grabowski, wiceminister finansów / DGP