Ponad dwie trzecie działających w Polsce firm finansuje zakup samochodów ze źródeł innych niż własne. Poza kredytem oraz leasingiem w klasycznej postaci coraz większe zainteresowanie wiąże się z wynajmem długoterminowym. Oferta zaczyna obejmować coraz mniejsze firmy
Istotą wynajmu jest ponoszenie kosztów związanych z użytkowaniem samochodu w postaci stałych miesięcznych rat obejmujących część finansową i eksploatacyjną, takich jak przeglądy, naprawy, wymiana i przechowanie ogumienia itp. W momencie zakończenia umowy klient nie dokonuje wykupu samochodu. Zostaje on sprzedany przez wynajmującego na rynku wtórnym. Tzw. wartość resztkowa zbliżona jest do przewidywalnej wartości rynkowej i jest uzależniona od czasu użytkowania oraz przebiegu pojazdu. Ryzyko wartości resztkowej leży po stronie wynajmującego.

Bez angażowania kapitału

Ponadto istotnym elementem różnicującym wynajem od leasingu jest brak czynszu inicjalnego, dzięki czemu klient nie musi angażować swojego kapitału. Podstawową zaletą wynajmu są nie tylko korzyści podatkowe, analogiczne jak w przypadku leasingu operacyjnego, ale także możliwość łatwego zaplanowania wydatków związanych z utrzymaniem floty w założonym okresie. Organizacją napraw, sezonową wymianą ogumienia, ubezpieczeniem i likwidacją szkód czy też zapewnieniem samochodu zastępczego zajmuje się wynajmujący. Klient ma możliwość prowadzenia efektywnej polityki w zakresie transportu dzięki szczegółowym, otrzymywanym regularnie raportom zarządczym.
W planowaniu rozwoju każdej firmy powinniśmy uwzględniać nie tylko wydatki na inwestycje i im podobne, ale także wspierać ten rozwój wszelkimi dostępnymi sposobami alternatywnymi. Gdy rzecz idzie o środki transportu wykorzystywane w firmie, część potrzeb można rozwiązywać w oparciu o własne zasoby: pojazdy stanowiące własność firmy i ujęte w ewidencji środków trwałych, a część w oparciu o leasing, najem lub wypożyczenie samochodów, a także umawiając się z pracownikami, by wykorzystywali oni w pracy swoje prywatne samochody.

Samochód plus usługi

Już przy flocie składającej się z kilkunastu aut takie obowiązki jak: organizacja sezonowej wymiany opon, kontrola nad opłatami za serwis i naprawy, czy dobór odpowiedniej oferty ubezpieczeniowej mogą urosnąć do rangi sporego problemu. A gdzie jest czas na optymalizację tankowań? Jak sprzedać samochody po okresie leasingu by na nich nie stracić? Jak zapewnić mobilność, gdy od czasu do czasu coś się zepsuje lub pracownik ma stłuczkę?
Ostatecznie jednak o tym czy firma powinna zdecydować się na leasing, czy na wynajem długoterminowy pojazdów powinny przesądzać cele, jakie zarząd stawia osobom zarządzającymi finansami. Trzeba tu mieć na względzie przede wszystkim to, iż leasing to finansowanie pojazdu, a wynajem to oprócz finansowania pakiet usług serwisowych obejmujących: serwis techniczny i ogumienia, rozliczanie szkód komunikacyjnych, samochody zastępcze, raporty zarządcze, karty paliwowe oraz wiele innych elementów.

Podatki i rachunkowość

Z punktu widzenia podatkowego różnice pomiędzy wynajmem długoterminowym a leasingiem nie są tak istotne, jak z punktu widzenia rachunkowego. W wynajmie mamy do czynienia z leasingiem operacyjnym zarówno w ujęciu podatkowym, jak i rachunkowym.
Natomiast w leasingu podatkowo jest to leasing operacyjny rachunkowo leasing finansowy. Taka kwalifikacja finansowania powoduje, że w przypadku wyboru leasingu użytkujący wykazuje przedmioty leasingu w swoich księgach rachunkowych, jest obowiązany prowadzić ewidencję środków trwałych i dokonywać od nich odpisów, a co za tym idzie, odmiennie kwalifikować koszty dla celów podatkowych i bilansowych oraz korygować pozycje sprawozdań finansowych (bilans, rachunek wyników).
OPINIA
TOMASZ GĘSICKI
koordynator programów dealerskich BZ WBK Leasing
Kilka zjawisk pokazuje, że na rynku flotowym mocną pozycję nadal ma klasyczny leasing.
Rośnie popularność tzw. wynajmu niepełnego: liczba transakcji, w których klienci decydują się na jedynie dwie, trzy usługi z całej puli oferowanych im przez firmy zajmujące się zarządzaniem flotami, wzrosła w 2008 r. o ponad 50 proc. To oznacza, że części klientów pełen pakiet dostępnych usług nie jest potrzebny. Warto przy tym podkreślić, że na ogół wybierane są usługi związane z naprawami i likwidacją szkód. Nie jest to w porównaniu z klasycznym leasingiem bardzo istotna wartość dodana, ponieważ jeśli decydujemy się na nowe auta w klasycznym leasingu (a jest to najczęstszy przypadek), to nie będą one psuć się często, a dodatkowo w razie awarii mamy do dyspozycji gwarancję i autoryzowany serwis naprawczy producenta. Wynajem długoterminowy – czy to w wersji full service leasingu czy w formie niepełnej – oraz CFM mają wiele zalet ułatwiających przedsiębiorcom życie, jednak w czasach dekoniunktury, kiedy oszczędności szuka się na każdym kroku, firmom wystarcza często usługa podstawowa – klasyczny leasing.