Spółki będą musiały prezentować wartość godziwą instrumentów zgodnie z hierarchią wyceny. Pozwoli to ocenić wiarygodność wartości godziwych ujętych w sprawozdaniu finansowym.
Wzwiązku z kryzysem finansowym i zmianami w prezentowaniu instrumentów finansowych Rada Międzynarodowych Standardów Rachunkowości rozszerzyła zakres wymaganych ujawnień w tym zakresie.
Jak wyjaśnia Natalia Krzyżanowska, menedżer w Dziale Zarządzania Ryzykiem Finansowym dla Przedsiębiorstw Ernst & Young, będą one obowiązywały za okresy sprawozdawcze rozpoczynające się 1 stycznia 2009 r. lub później. W związku z tym spółki podlegające Międzynarodowym Standardom Rachunkowości będą musiały zaprezentować instrumenty finansowe hierarchicznie, zgodnie z trzema głównymi poziomami wyceny do wartości godziwej. Pierwszy poziom obejmuje wycenę na podstawie notowanych cen rynkowych z aktywnych rynków (np. notowane akcje i obligacje). Drugi wycenę na podstawie danych źródłowych pochodzących z aktywnych rynków, lecz innych, niż notowane ceny rynkowe (w tej grupie może się znaleźć np. większość instrumentów pochodnych). Natomiast trzeci poziom dotyczy wyceny na podstawie danych źródłowych niepochodzących z aktywnych rynków.
– Informacja ta ma na celu m.in. wskazanie, w jakim stopniu wycena instrumentów finansowych do wartości godziwej oparta jest na szacunkach i założeniach zarządu – wyjaśnia nasza rozmówczyni.
Dodaje, że może to mieć istotne znaczenie dla oceny wiarygodności ujętych wartości godziwych. W przypadku gdy dane wykorzystywane w wycenie należą do różnych poziomów hierarchii wyceny, instrument należy zaklasyfikować do najniższego możliwego poziomu, z którego pochodzą dane źródłowe wykorzystywane w wycenie.
Natalia Krzyżanowska twierdzi również, że dodatkowo wymagane będzie zaprezentowanie przyczyn istotnych transferów między poziomami oraz szczegółowego uzgodnienia zmian instrumentów z poziomu trzeciego. W szczególności należy wskazać zmiany wynikające z zakupów, sprzedaży, emisji, umorzeń, transferów między poziomami oraz wszelkich innych przyczyn.
Z kolei Anna Sirocka, partner w Dziale Doradztwa z Zakresu Rachunkowości Ernst & Young, wskazuje, że dodatkowo zmodyfikowano wymagania dotyczące ujawnień w zakresie ryzyka płynności. Pod pewnymi warunkami pozwolono na wyłączenie zobowiązań z tytułu instrumentów pochodnych z analizy płynności – jest to jedyny obszar, w którym wymogi nieznacznie zredukowano.
Do najistotniejszych zmian należy wprowadzenie wymogu ujawniania w analizie płynności maksymalnej gwarantowanej kwoty udzielonych gwarancji finansowych na bazie najwcześniejszej możliwej daty, w której gwarancja może zostać wykorzystana, bez względu na prawdopodobieństwo dokonania tej wypłaty.
Zdaniem Anny Sirockiej dla wielu spółek będzie to oznaczało konieczność zaprezentowania bardzo znaczących kwot jako wymagalnych praktycznie na żądanie. Dodatkowo, szczególnie dla instytucji finansowych, znaczącym nowym wymogiem może być konieczność ujawniania terminów zapadalności aktywów finansowych utrzymywanych w celu zaspokojenia potrzeb płynnościowych.
Ważne!
Spółki powinny upewnić się, że zbierają informację, ze szczegółowością pozwalającą na opracowanie wymaganych ujawnień, takich jak np. uzgodnienie zmian w poziomach hierarchii wyceny