Ministerstwo Finansów przygotowało projekt nowelizacji prawa celnego. Od przyszłego roku Poczta Polska będzie pobierać cło i VAT od przekazywanych paczek. Jeśli poczta zapomni pobrać należności celno-podatkowe, poniesie za to odpowiedzialność, również finansową.
Od 1 stycznia 2009 r. podatnicy dokonujący zakupów za granicą i otrzymujący je za pośrednictwem Poczty Polskiej nie unikną już cła od sprowadzanych towarów. Wszystko za sprawą nowelizacji prawa celnego, jaka została opracowana przez Ministerstwo Finansów. Poczta Polska przed wydaniem przesyłki pobierze bowiem należności celne, a następnie przekaże je właściwej izbie celnej. Co ważne, gdy poczta nie pobierze cła, to ona poniesie za to odpowiedzialność, w tym finansową. Poczta będzie musiała wpłacić należność celną w ciągu 10 dni od dnia wydania przesyłki. Gdy się spóźni, do zapłaty dojdą jeszcze odsetki.
Poczta Polska stanie się swoistym straszakiem na nieuczciwych podatników. Dziś osoba, która sprowadza towary z zagranicy za pośrednictwem poczty, z dużym prawdopodobieństwem uniknie cła, gdy zdecyduje się na przekazanie przesyłki zwykłym listem. Paczki są kontrolowane przez pocztowe urzędy celne wyrywkowo. Listy zwykłe raczej podejrzeń funkcjonariuszy nie wzbudzają. Zazwyczaj kontroli poddawane są przesyłki EMS. Po sprawdzeniu paczki urząd celny nalicza cło i podatek od towarów i usług, które podatnik musi zapłacić.

Potrzeba ustawy...

Wprowadzenie do ustawy Prawo celne wymienionych przepisów wynika z konieczności uregulowania dokonywania poboru należności celnych i podatkowych w przepisach rangi ustawowej.
Obecnie otrzymywanie przesyłek z krajów trzecich (np. USA, Japonii) za pośrednictwem operatora publicznego, jakim jest Poczta Polska, odbywa się na podstawie innych regulacji, m.in. rozporządzenia ministra finansów w sprawie szczegółowego trybu i warunków przedstawiania towarów i dokonywania zgłoszeń celnych w obrocie pocztowym. Na ten aspekt zwraca uwagę Ewa Socha, konsultant w TPA Horwath Sztuba Kaczmarek, która wyjaśnia, że zgodnie z obowiązującymi przepisami Poczta Polska nie jest zobowiązana do poboru należności celnych, tym samym pobór ten jest utrudniony i nie do końca skuteczny.
- Zmiana prawa celnego spowoduje, że Poczta Polska stanie się pośrednikiem w zapłacie należności celnych i podatkowych przez odbiorcę przesyłki. Ma to na celu usprawnienie poboru tych należności, w związku z faktem, że pobór ten będzie następował przed wydaniem przesyłki odbiorcy - podkreśla Ewa Socha.

...bo podatnicy są sprytni

Zdaniem Marcina Zimnego, prawnika z Kancelarii CMS Cameron McKenna, nowe regulacje niewiele zmienią.
Już dziś operatorzy pocztowi pobierają należności celne i podatkowe z tytułu importu towarów w obrocie z krajami spoza Unii Europejskiej.
- Niemniej sama koncepcja pobierania należności celnych i podatkowych przez operatora pocztowego jest korzystna dla podatników - odbiorców paczek, gdyż zwalnia ich z obowiązku samodzielnego regulowania tych należności i wypełniania innych obowiązków wynikających z przepisów prawa celnego - twierdzi Marcin Zimny.
Według niego nowe regulacje nie będą miały zasadniczo wpływu na ograniczenie unikania płacenia ceł i należności podatkowych od paczek otrzymywanych spoza krajów unijnych. Mechanizm unikania płacenia należności celnych i podatkowych wynika z podawania zaniżonej wartości przesyłanych w paczce rzeczy.
Należnościom celnym i podatkowym podlegają sprowadzone rzeczy, których wartość przekracza 45 euro, jeżeli nadawcą i odbiorcą jest osoba fizyczna, lub przekracza 22 euro, jeżeli nadawcą jest przedsiębiorca, a odbiorcą osoba fizyczna.
- Zarówno obecnie, jak i po wprowadzeniu zmian, organy podatkowe będą miały prawo zweryfikować wartość celną sprowadzanych w paczce towarów - ostrzega Marcin Zimny.

Nowela wprowadzi bariery...

Z uzasadnienia do projektu zmian prawa celnego wynika, że nowelizacja ta sankcjonuje istniejącą praktykę i formalnie nałoży na operatora publicznego obowiązki inkasenta należności celno-podatkowych. Poczta Polska - jak stwierdza Andrzej Kapczuk, menedżer w zespole VAT Ernst & Young - będzie zobowiązana z mocy prawa do pobrania i wpłacenia we właściwym terminie takich należności odpowiedniemu urzędowi.
Można przypuszczać, że podatnicy nie unikną zapłaty cła i podatku, gdyż wydanie przesyłki zostanie uzależnione od pobrania przez pocztę należności celno-podatkowych. System płatności cła i VAT w takich przypadkach zostanie w pewnym stopniu uszczelniony.
- Podatnicy nie powinni przy tym ponieść dodatkowych kosztów za wypełnianie funkcji inkasenta. Poczcie należy się wynagrodzenie od Skarbu Państwa - wyjaśnia Andrzej Kapczuk.
Przypomina jednak, że samo określenie wartości sprowadzanego towaru i obliczenie należności nadal będzie spoczywać poza zakresem obowiązków operatora.
Zmiana przepisów prawa celnego i ustawy o podatku od towarów i usług nie wpłynie na wysokość należności celno-podatkowych, jakie zobowiązane są uiścić osoby importujące towary z krajów trzecich.
- Co więcej, zarówno dzisiaj, jak i po wejściu w życie planowanej nowelizacji można korzystać z wielu zwolnień z cła i VAT przy imporcie towarów - przypomina ekspert Ernst & Young.

...ale nie zlikwiduje problemu

Obecnie Poczta Polska może pobierać należności celne i podatkowe od adresatów przesyłek podlegających należnościom importowym. Uprawnienie to jednak nie jest sankcjonowane ustawowo, lecz wynika z art. 18 Światowej Konwencji Pocztowej, a tryb i warunki jego realizacji zostały sprecyzowane w porozumieniu pomiędzy ministrem finansów a Pocztą Polską z 22 maja 2007 r.
Na te przepisy zwraca uwagę Krzysztof Flis, doradca podatkowy w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy, który twierdzi, że porozumienie nie jest aktem prawnym i egzekwowanie jego ustaleń jest utrudnione. Z tego względu również odpowiedzialność operatora pocztowego za ewentualne niepobranie należności importowych ma ograniczony charakter.
- Proponowana zmiana nie tylko upoważnia operatora pocztowego do poboru należności, ale nakłada na niego obowiązek uczynienia tego przed wydaniem przesyłki - akcentuje Krzysztof Flis.
Wyjaśnia, że przepisy nowo dodanych art. 65a i 65b ustawy Prawo celne regulują również procedurę przekazania pobranych należności przez operatora pocztowego właściwym organom celnym. Wprowadzają także obowiązek zapłaty odsetek z tytułu przekroczenia terminu do przekazania należności oraz obowiązek zapłaty opłaty za przekroczenie terminu do przekazania dokumentów, umożliwiających zaksięgowanie długu celnego w sytuacji, kiedy takie opóźnienie spowoduje konsekwencje finansowe dla Polski związane z nieterminowym przekazaniem środków do budżetu Unii Europejskiej (cło oraz część VAT).
Wprowadzone zmiany zapewne nie rozwiążą całkowicie problemu unikania zapłaty należności przez odbiorców przesyłek, ponieważ problem ten nie tkwi w ściągalności już ustalonych należności, lecz w braku możliwości skutecznego kontrolowania zawartości tych przesyłek.
Należy się spodziewać, że zaostrzone rygory w stosunku do Poczty Polskiej powinny w pewnym stopniu wpłynąć na pocztowe procedury wobec adresatów przesyłek.
- W konsekwencji doprowadzi to do zwiększenia wykrywalności przesyłek, od których należności celno-podatkowe powinny być zapłacone, a których adresaci przesyłek z własnej woli nie zadeklarowali do opodatkowania - podsumowuje Krzysztof Flis.
Ważne!
Należnościom celnym i podatkowym podlegają sprowadzone rzeczy, których wartość przekracza 45 euro, jeżeli nadawcą i odbiorcą jest osoba fizyczna, lub przekracza 22 euro, jeżeli nadawcą jest przedsiębiorca, a odbiorcą osoba fizyczna
1 stycznia 2009 r. mają wejść w życie nowe przepisy prawa celnego
Poczta Polska przed wydaniem przesyłki pobierze bowiem należności celne, a następnie przekaże je właściwej izbie celnej. Co ważne, gdy poczta nie pobierze cła, to ona poniesie za to odpowiedzialność, w tym finansową. / ST