W 2006 roku o ponad milion zmniejszyła się liczba wspólnych zeznań małżonków Dochody podatników rosną, a wtedy ta preferencja staje się nieopłacalna Spadkowi wspólnych rozliczeń sprzyja też masowa emigracja zarobkowa

  • W 2006 roku o ponad milion zmniejszyła się liczba wspólnych zeznań małżonków
  • Dochody podatników rosną, a wtedy ta preferencja staje się nieopłacalna
  • Spadkowi wspólnych rozliczeń sprzyja też masowa emigracja zarobkowa
ANALIZA
Z możliwości łącznego opodatkowania dochodów małżonków w rozliczeniu za 2006 rok skorzystało 9 525 325 podatników (39,58 proc. ogółu podatników opodatkowanych według skali podatkowej), tj. o 1 116 489 osób (10,49 proc.) mniej niż za 2005 rok. Skąd taki gwałtowny spadek?
Zdaniem ekspertów, trudno wskazać jedną przyczynę takiej tendencji. Ich zdaniem, spadek liczby małżeństw korzystających z tej preferencji jest wynikiem rosnącej liczby podatników opłacających liniowy PIT oraz masowej emigracji zarobkowej polskich podatników.
Preferencja dla męża i żony
Mimo że podatek dochodowy jest podatkiem osobistym, polski system podatkowy dopuszcza możliwość wspólnego rozliczania się małżonków.
- Ta forma płacenia podatków jest co do zasady korzystna dla małżonków, między którymi występuje znaczna dysproporcja dochodów. Małżonek o wyższych dochodach będzie w ten sposób mógł uniknąć zaliczenia do wyższego progu podatkowego - podkreślił Grzegorz Gniadek, asystent podatkowy w BDO Numerica.
Jednocześnie dodał, że powodów obniżenia się o ponad milion liczby małżeństw rozliczających się wspólnie może być kilka. Zapewne jednym z nich będzie fakt, że znacznie więcej podatników zdecydowało się w tym czasie na opodatkowanie w formie ryczałtu oraz podatku liniowego - liczba podatników tych podatków wzrosła.
- Nie bez znaczenia będzie również to, że warunek, aby małżonkowie chcący się wspólnie rozliczać posiadali wspólność majątkową przez cały rok, obowiązuje dopiero od 2006 roku. We wcześniejszym okresie nie było to konieczne - argumentował Grzegorz Gniadek.
Mniej wspólnych PIT-ów
Również dr Robert Zajdler, ekspert podatkowy, uważa, że przyczyn spadku wspólnych zeznań małżonków może być kilka.
- Po pierwsze, korzystniejsze staje się rozliczanie podatku dochodowego w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Wspólne rozliczanie małżonków było bowiem szczególnie korzystne w sytuacji znacznej różnicy w dochodach między obojgiem małżonków. W sytuacji przejścia małżonka lepiej zarabiającego na podatek liniowy, umożliwiający dodatkowo skorzystanie z większej liczby tytułów stanowiących koszt uzyskania przychodu, takie rozliczenie staje się finansowo mniej korzystne, i to abstrahując od faktu, że wspólne rozliczanie małżonków staje się wówczas prawnie niemożliwe - wyjaśnił Robert Zajdler.
Jako drugą przyczynę - jak podkreślił ekspert - można wskazać wprowadzenie warunku, że małżonkowie chcący skorzystać ze wspólnego rozliczenia z PIT muszą posiadać wspólność majątkową przez cały rok.
- Po trzecie, podejmowanie pracy przez Polaków za granicą często uniemożliwia skorzystanie ze wspólnego opodatkowania. Będzie tak, jeżeli małżonek pracujący za granicą nie rozlicza się z dochodów tam uzyskiwanych w Polsce - dodał dr Zajdler.
Zmiany prawa bez wpływu
Według Marka Gadacza, doradcy podatkowego firmy PricewaterhouseCoopers, trudno jest jednoznacznie stwierdzić, czym uwarunkowany jest spadek liczby wspólnych zeznań podatkowych małżonków.
- Nie sądzę, aby istotną przyczynę stanowiły zmiany przepisów podatkowych, doprecyzowujące warunki wspólnego rozliczenia. Bardziej prawdopodobny wydaje się fakt, że więcej podatników mogło zdecydować się na prowadzenie działalności gospodarczej i korzystanie z ryczałtowych form opodatkowania. Przy większych dochodach uzyskiwanych z działalności gospodarczej - co przy dobrej koniunkturze gospodarczej nie powinno dziwić - ryczałtowe formy opodatkowania są bardziej opłacalne niż stosowanie skali podatkowej i korzystanie ze wspólnego rozliczenia - tłumaczył Marek Gadacz.
Nie zawsze się opłaca
Przyczyn spadku liczby wspólnych rozliczeń podatkowych, które przysługują małżonkom, należy upatrywać w samej ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Taki pogląd przedstawił w rozmowie z nami Przemysław Polkowski, doradca podatkowy w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
- W art. 6 ustawy o PIT sformułowano całą gamę restrykcyjnych warunków, które małżonkowie muszą spełnić, aby skorzystać z przywileju wspólnego opodatkowania. Katalog ten sukcesywnie poszerza się, co spowodowane jest wprowadzaniem przez legislatorów korzystnych rozliczeń fiskalnych, np. w sposób liniowy. Gdy mężowi udaje się spełnić warunki do wspomnianej preferencji - żona traci możliwość zsumowania swoich dochodów z dochodami współmałżonka i w tym przypadku może wpaść w drugi bądź trzeci próg skali podatkowej. Okazuje się więc, że jedną ręką ustawodawca daje, a drugą zabiera - podkreślił Przemysław Polkowski.
Jego zdaniem, kolejną przyczyną zmniejszenia liczby wspólnych rozliczeń małżeńskich może być obecnie nasilająca się emigracja zarobkowa. Jedną z przesłanek przedmiotowych rozliczeń jest podleganie przez oboje małżonków nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu (co wiąże się z posiadaniem miejsca zamieszkania na terytorium Polski).
Ważne!
Małżonkowie podlegający nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, między którymi istnieje przez cały rok podatkowy wspólność majątkowa, pozostający w związku małżeńskim przez cały rok podatkowy, mogą być na wniosek wyrażony we wspólnym zeznaniu rocznym opodatkowani łącznie od sumy swoich dochodów, po uprzednim odliczeniu, odrębnie przez każdego z małżonków przysługujących ulg podatkowych
EWA MATYSZEWSKA
Podatek dochodowy od osób fizycznych / DGP