Projekt nowej ustawy akcyzowej trafi dziś, najpóźniej w poniedziałek do uzgodnień międzyresortowych. Wprowadza on sporo zmian w opodatkowaniu energii, które mogą przyczynić się do wzrostu cen.
ANALIZA
Jak dowiedziała się Gazeta Prawna, projekt nowej ustawy akcyzowej dziś, a najpóźniej w poniedziałek, trafi do uzgodnień międzyresortowych. Został już zaakceptowany przez kierownictwo Ministerstwa Finansów. Wprowadza on m.in. wiele istotnych zmian w zakresie opodatkowania energii. Po pierwsze, podatek akcyzowy od energii elektrycznej będą płacić dystrybutorzy, a nie jak dziś producenci.
- Ta zmiana powinna być wprowadzona już dawno, ze względu na konieczność dostosowania przepisów krajowych do regulacji unijnych - podkreślał w wywiadzie dla GP wiceminister finansów Jacek Kapica.
Po drugie, akcyza obejmie węgiel i koks ze zwolnieniem do 2012 roku.
My postanowiliśmy sprawdzić, czy te zmiany wpłyną na ceny energii, które w ostatnim czasie rosną w przerażającym tempie. Niestety eksperci, z którymi rozmawialiśmy, nie mają dobrych wiadomości - zmiany w opodatkowaniu energii wpłyną przynajmniej częściowo na ceny energii. Ceny wzrosną.

Wpływ częściowy

Zmiana zasad opodatkowania akcyzą energii elektrycznej zagwarantuje długo oczekiwaną pewność obrotu. Szymon Parulski, menedżer w grupie akcyzowo-celnej Ernst & Young zwraca uwagę, że obecnie energia wprowadzona do sieci jest obciążana akcyzą. W efekcie, jej eksport lub też dostawa wewnątrzwspólnotowa wymaga ubiegania się o zwrot, który w wielu przypadkach jest utrudniony lub co najmniej czasochłonny. W nowym systemie energia nie będzie opodatkowana akcyzą, do etapu dostawy nabywcy końcowemu. System taki wyeliminuje akcyzę z wcześniejszych etapów obrotu, a w rezultacie problemy z tym związane.
- Jednak zmiany zasad mogą wiązać się ze wzrostem ceny energii dla nabywcy końcowego. Trudno oczekiwać, że wytwórcy obniżą cenę sprzedaży o kwotę równą płaconej przez nich obecnie akcyzie. W efekcie, w części podatek akcyzowy będzie musiał być pokryty przez dystrybutorów oraz nabywców końcowych - podkreśla Szymon Parulski.
Jednocześnie dodaje, że planowane na 2012 rok efektywne opodatkowanie węgla i koksu nie powinno mieć jednak wpływu na cenę energii. Jej wytwórcy będą korzystali ze zwolnienia od akcyzy, w związku z wykorzystaniem węgla i koksu do produkcji energii.
- Negatywne konsekwencje opodatkowania węgla i energii mogą więc spaść na barki gospodarstw domowych oraz innych przedsiębiorców, którzy nadal w szerokim zakresie wykorzystują węgiel do celów opałowych. W przypadku gospodarstw domowych możliwe będzie zwolnienie od akcyzy węgla i koksu wykorzystywanego do celów opałowych. Zwolnienie takie wynika z dyrektywy energetycznej (zwolnienie takie stosują m.in. Węgrzy) - wyjaśnia Szymon Parulski.

Po pierwsze, prawo UE

Zgodnie z Dyrektywą Rady UE 2003/96/WE z 27 października 2003 r. gaz ziemny, węgiel oraz koks (tak jak energia elektryczna, olej opałowy i inne paliwa płynne) są produktami energetycznymi, które powinny podlegać opodatkowaniu w państwach członkowskich najpóźniej od 1 stycznia 2004 r. Krzysztof Flis, doradca podatkowy w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy wyjaśnia nam, że minimalne stawki opodatkowania dla tych produktów są identyczne i wynoszą odpowiednio w zależności od wykorzystania: dla celów gospodarczych - 0,15 euro, a dla potrzeb indywidualnych - 0,30 euro za każdy gigadżul wartości kalorycznej brutto.
- Na podstawie przewidzianych w Dyrektywie 2003/96 okresów przejściowych Polska nie jest obecnie zobowiązana do opodatkowania wskazanych nośników energii. Zgodnie z art. 15 (g) Dyrektywy państwa członkowskie, w których udział gazu w krajowej konsumpcji energii nie przekraczał 15 proc. w 2000 roku, mogą nie opodatkowywać tego nośnika energii do 1 stycznia 2013 r., chyba że w tym okresie jego udział w konsumpcji energii przekroczy 25 proc. W Polsce w 2000 roku udział gazu ziemnego w krajowej konsumpcji energii wynosił 11 proc. i jego wzrost przed końcem 2012 roku do 25 proc. nie wydaje się realny - zauważa Krzysztof Flis.
Według niego, w przypadku węgla i koksu termin, w którym Polska powinna dostosować przepisy do Dyrektywy 2003/96, przypada najpóźniej 1 stycznia 2012 r. Należy się więc spodziewać, że w tym samym terminie nastąpi również opodatkowanie gazu ziemnego, ponieważ wcześniejsze opodatkowanie węgla i pozostawienie poza opodatkowaniem gazu ziemnego mogłoby mieć negatywny społeczny odbiór.
- W projekcie nowej ustawy akcyzowej, która m. in. dostosowuje opodatkowanie energii elektrycznej do zasad prze- widzianych w Dyrektywie 2003/96, przenosząc opodatkowanie z poziomu producentów na ostatecznych dystrybutorów, gaz ziemny, węgiel i koks zostały objęte zakresem opodatkowania, jednocześnie jednak czasowo zwolnione z podatku (z wyjątkiem gazu ziemnego używanego jako paliwo do napędu samochodów) - argumentuje Krzysztof Flis.

Bez zmian, będą kary

Już od dłuższego czasu polskie przepisy regulujące opodatkowanie akcyzą energii elektrycznej powinny być dostosowane do tzw. Dyrektywy energetycznej (2003/96). Wojciech Sztuba, partner i doradca podatkowy w TPA Horwath wskazuje, że powszechnie przyjmuje się, choć nie do końca słusznie, że w przypadku niedokonania odpowiednich zmian Polsce grozi nałożenie sankcji przez Unię Europejską.
- Jedną z podstawowych zmian planowanych w związku z dostosowaniem polskich przepisów akcyzowych jest przesunięcie obowiązku podatkowego z momentu wprowadzenia energii elektrycznej do sieci do momentu dostawy energii elektrycznej przez dystrybutora do ostatecznego odbiorcy. Paradoksalnie, przy niezmienionej stawce podatku akcyzowego efektem wprowadzenia tej zmiany może być obniżenie wpływów budżetowych z tytułu akcyzy przy jednoczesnym podwyższeniu kosztów energii dla jej finalnych odbiorców - uważa Wojciech Sztuba.
Podkreśla też, że obniżone wpływy do budżetu będą spowodowane faktem, że akcyza będzie nałożona na energię fizycznie skonsumowaną (wykazaną na licznikach odbiorców), której łączny wolumen w związku ze stratami przesyłu jest niższy od łącznej ilości energii wyprodukowanej i wprowadzonej do sieci.
- Z drugiej natomiast strony prawdopodobne jest, iż chcąc sobie zrekompensować brak pełnego pokrycia akcyzy w cenach hurtowych energii w latach poprzednich, producenci energii elektrycznej nie dokonają znaczącego obniżenia swoich cen pomimo zdjęcia z nich obowiązku zapłaty akcyzy - stwierdza Wojciech Sztuba.
Natomiast według Łukasza Strzelca, doradcy podatkowego w TPA Horwath, za ważną zmianę wymuszoną przez przepisy Dyrektywy energetycznej należy również uznać uporządkowanie katalogu przedmiotowego i objęcie opodatkowaniem takich produktów energetycznych jak węgiel kamienny, węgiel brunatny, koks i gaz ziemny.
- Wszystkie te produkty będą opodatkowane jako paliwa silnikowe lub opałowe, z tym że węgiel i koks będą zwolnione z opodatkowania do początku roku 2012, natomiast gaz ziemny najpóźniej do 31 października 2013 r. Z dniem wygaśnięcia zwolnień wszystkie te nośniki będą opodatkowane stawką nie niższą niż minimalna stawka przewidziana w Dyrektywie energetycznej - podsumowuje Łukasz Strzelec.
Ważne!
Gdy ETS uzna, że nie dostosowaliśmy prawa m.in. w zakresie opodatkowania akcyzą energii, podatnicy będą mogli wnioskować o odszkodowania. Unia może także nałożyć na Polskę kary finansowe