Brak jasno sformułowanych norm prawnych to pole do popisu dla kolejnych interpretatorów. Tym razem za sens przepisu dotyczącego ulgi meldunkowej wziął się dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie. Nie jest to jednak zła wiadomość. Dyrektor poszedł dalej niż minister.
W swojej interpretacji uznał, że okres zameldowania uprawniający do skorzystania z ulgi może być liczony nawet kilka lat wstecz. Oznacza to korzystniejsze dla podatnika rozumienie przepisu od powszechnie obowiązującego stanowiska ministerialnego. Jest to niestety interpretacja w indywidualnej sprawie. Chroni konkretnego podatnika. Nie oznacza więc, że w innych regionach kraju będzie uznawana za jedynie słuszną. I tak oto mamy dalszy ciąg historii, której na imię ulga meldunkowa. Zapewne usłyszymy o niej jeszcze nieraz.