Brak jednoznacznych przepisów o nabyciu certyfikatów funduszu inwestycyjnego w zamian za akcje lub udziały sprzyja wydawaniu przez organy niekorzystnych interpretacji.
W ostatnim czasie organy podatkowe konsekwentnie stwierdzały, że nabycie certyfikatów inwestycyjnych w zamian za akcje lub udziały jest swojego rodzaju zbyciem tych ostatnich. Ustalana jest ich wartość pieniężna stanowiąca cenę, po której akcje lub udziały są zbywane, a to jest podstawą do zapłaty 19-proc. podatku. W ocenie Pawła Greszty, starszego konsultanta podatkowego w Instytucie Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy, jest to zbyt daleko idące uproszczenie i stanowi stosowanie analogii w prawie podatkowym, co jest niedopuszczalne, bowiem ustawodawca w ustawie o PIT dostrzega odrębny charakter zdarzeń w zakresie przychodów z kapitałów pieniężnych chociażby w odniesieniu do przychodów z tytułu udziału w funduszach kapitałowych czy dywidend.
Niekorzystną dla podatników interpretację uznał jednak za słuszną WSA w Białymstoku, który w wyroku z 17 grudnia 2008 r. (sygn. I SA/Bk 517/08) wskazał, że objęcie certyfikatów inwestycyjnych w zamian za papiery wartościowe mieści się w hipotezie normy prawnej wynikającej z art. 17 ust. 1 pkt lit. a) ustawy o PIT, gdyż odnosi się ona do odpłatnego ich zbycia. Jednak w opinii Pawła Greszty nie można zgodzić się ze stanowiskiem WSA w Białymstoku.
- W przypadku objęcia certyfikatów inwestycyjnych w zamian za akcje lub udziały nie dochodzi bowiem do ich odpłatnego zbycia w rozumieniu przepisów prawa cywilnego - wyjaśnia.

Istotny jest przychód należny

Jak różne jest orzecznictwo w sprawie opodatkowania czynności wniesienia akcji czy udziałów do funduszu, pokazuje wyrok WSA w Poznaniu z 19 grudnia 2008 r. (sygn. SA/Po 1341/08). Sąd uznał, że przychodem z tego tytułu może być tylko przychód należny wyrażony w jednej z form określonych w art. 11 ust. 1 ustawy o PIT (tj. pieniądze i wartości pieniężne, wartość świadczeń w naturze oraz innych nieodpłatnych świadczeń). Za żadną z tych form nie można natomiast uznać wniesienia akcji do zamkniętego funduszu inwestycyjnego w zamian za objęcie certyfikatów inwestycyjnych, a zatem nie można mówić o przychodzie należnym, o którym mowa w art. 17 ust. 1 pkt 6 lit. a) ustawy o PIT.

Wpłaty do funduszu są różne

Zdaniem Katarzyny Ryszard, doradcy podatkowego w Kancelarii Miller Canfield, trudno jednoznacznie opowiedzieć się za prawidłowością któregoś stanowiska. Ekspert przypomina, że zgodnie z ustawą o funduszach inwestycyjnych wpłaty do funduszu inwestycyjnego są dokonywane w formie pieniężnej, przy czym przez wpłaty rozumie się też wniesienie do funduszu, jeśli statut tak stanowi, papierów wartościowych lub udziałów w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością. Własność wnoszonych papierów wartościowych oraz udziałów w spółkach jest przenoszona na fundusz inwestycyjny w zamian za określoną wartość otrzymanych certyfikatów inwestycyjnych, odpowiadającą wartości wnoszonych akcji i udziałów.
- Należałoby przychylić się do poglądu, że objęcie jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym w zamian za papiery wartościowe lub udziały stanowi dla celów podatkowych przychód podatkowy dla obejmującego jednostki - stwierdza ekspert Kancelarii Miller Canfield.

Brak regulacji ustawowej

Według Pawła Greszty dokonywana na podstawie art. 28 ust. 2 ustawy o funduszach operacja przeniesienia prawa z papierów czy udziałów nie znajduje swojej definicji w innych ustawach, w tym w kodeksie cywilnym.
- Skoro ustawodawca milczy na temat nabycia certyfikatów inwestycyjnych w zamian za akcje lub udziały, wniesienie udziałów do FIZ nie rodzi u podatnika obowiązku rozpoznania przychodu w dacie opłacenia certyfikatów udziałami (akcjami) i określenia dochodu lub straty z tej transakcji - wyjaśnia ekspert.
Zgodnie z taką interpretacją moment powstania przychodu powstanie dopiero ze zbycia certyfikatów inwestycyjnych objętych w zamian za udziały.