PSL chce wprowadzić opcjonalne opodatkowanie PIT rolników. O wyborze opodatkowania PIT lub podatkiem rolnym decydowałby podatnik. Zdaniem ekspertów rolnicy już od dawna powinni płacić podatek dochodowy.
ANALIZA
Polskie Stronnictwo Ludowe rozpoczęło dyskusję nad wprowadzeniem podatku dochodowego dla rolników. Objęcie rolników PIT miałoby jednak być opcjonalne, tzn. rolnik sam decydowałby, czy chce nadal płacić podatek rolny czy już dochodowy. Takie informacje przekazała niedawno Gazeta Wyborcza.
Eksperci podkreślają, że to najwyższa pora, aby opracować zmiany w opodatkowaniu rolników. Potrzebna jest poważna i merytoryczna debata w tym zakresie.
- Większość Polaków uważa istnienie odrębnego systemu podatkowego dla rolników jako przejaw nierówności podatkowej - mówi Anna Drabik, asystent podatkowy w BDO Numerica International Auditors & Consultants.
Podkreśla, że wprowadzenie proponowanego rozliczenia podatku dochodowego pokaże faktyczne dochody rolników i umożliwi ich porów- nanie z dochodami innych przedsiębiorców czy osób fizycznych.

Lepiej późno niż wcale

Eksperci, którzy komentowali dla nas pomysł PSL, byli zgodni, że należy przede wszystkim cieszyć się z tego, że pomysły opodatkowania rolników podatkiem od dochodów nie są już a priori odrzucane jako kwestia nie do dyskusji i bezwzględnie wykluczona. Według Katarzyny Bieńkowskiej, doradcy podatko-wego, to dobry sygnał, bo rzeczowa dyskusja o rzeczywiście powszechnym systemie podatku jest konieczna i na dziś już bardzo spóźniona. Wydaje się, że wszelkie rozważania na ten temat powinny zmierzać do wkomponowania nowej grupy podatników w dotychczasowy system i jego zasady, a nie tworzenia czegoś nowego obok, bo byłoby to zbyt drogie i skomplikowane.
- Dyskusję tę trzeba zacząć od podstaw i przede wszystkim powiedzieć, że są rolnicy sytuowani dużo lepiej niż niejeden zwykły podatnik płacący PIT - twierdzi Katarzyna Bieńkowska.
Podpowiada, że należy dążyć do takiego systemu, gdzie i jeden, i drugi będzie opodatkowany na takich samych zasadach, zwłaszcza w przypadku równego identycznego dostępu do świadczeń ze strony państwa.



Samorządy stracą

Obecnie niezależnie od tego, czy rolnicy osiągają dochody z prowadzenia gospodarstwa rolnego czy nie, płacą podatek rolny. Nowa koncepcja zakłada wprowadzenie opodatkowania tych dochodów podatkiem dochodowym. Anna Drabik wskazuje, że podatnicy mogliby zdecydować, czy nadal chcą płacić podatek rolny czy podatek dochodowy. Propozycja rządu ma na celu zrównanie prawa do formy opodatkowania dla wszystkich osiągających dochody z prowadzenia gospodarstw rolnych. Nie będzie miała znaczenia przy wyborze metody opodatkowania wielkość gospodarstwa.
- Opcjonalnie wybierany sposób opodatkowania poprawiłby kondycję finansową małych gospodarstw, które obecnie niezależnie od tego, czy osiągają dochód czy nie, muszą ponieść obciążenie podatkowe - wskazuje Anna Drabik.
Ostrzega, że samorządy stracą stały, regularny dochód z podatku rolnego, wzrosną koszty obsługi fiskalnej, co może spowodować konieczność dopłat z budżetu państwa do budżetów jednostek samorządowych.

Rolnicy zyskają

Na razie PSL nie przedstawiło szczegółowych rozwiązań dotyczących objęcia rolników PIT. Krzysztof Nowicki, ekspert z kancelarii prawniczej Magnusson, uważa, że proponowana zmiana może okazać się dobrym rozwiązaniem dla wielu rolników. Obecnie rolnik niezależnie od wysokości swojego dochodu musi płacić zryczałtowany podatek rolny. Oznacza to, że rzesza rolników osiągających niskie dochody musi płacić podatek ryczałtowy nawet przy niskich dochodach.
- Zgodnie z pomysłem PSL rolnik będzie miał możliwość wyboru między obecną formą podatku rolnego a podatkiem dochodowym. Dzięki takiemu rozwiązaniu będzie mógł wybrać bardziej opłacalną dla siebie metodę opodatkowania - zauważa Krzysztof Nowicki.
Dodaje, że brak szczegółów dotyczących objęcia PIT lub CIT (w niektórych przypadkach) uniemożliwia określenie konsekwencji takiego rozwiązania, niemniej jednak wprowadzenie podatku dochodowego umożliwi poznanie faktycznych dochodów rolników oraz będzie w przypadku rolników mniej zamożnych stanowiło możliwość zmniejszenia obciążeń wobec fiskusa.