Zastępca koordynatora ds. służb specjalnych Maciej Wąsik powiedział w niedzielę, że w maju ruszą w Sejmie prace komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT. Pokażemy pewne mechanizmy, które przez 8 lat rządów PO-PSL funkcjonowały w państwie - dodał podczas spotkania z mieszkańcami Kalisza.

Niedzielne spotkanie odbyło się w ramach kampanii Prawa i Sprawiedliwości "Polska jest jedna". Przybyły na nie także działaczki miejscowego Komitetu Obrony Demokracji, które formułowały zarzuty dotyczące m.in. niszczenia sądów i Trybunału Konstytucyjnego; krytykowały też zapowiedzianą przez premiera Mateusza Morawieckiego obniżkę CIT dla mniejszych firm.

Wąsik odniósł się m.in. do planowanego powołania w Sejmie komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT. Z harmonogramu obrad izby, która zbierze się w przyszłym tygodniu, wynika, że posłowie mogą zająć się w najbliższą środę dwoma projektami (autorstwa PiS oraz grupy posłów PiS i Kukiz'15) w tej sprawie.

Zastępca koordynatora ds. specsłużb poinformował, że prace komisji ds. wyłudzeń VAT mają rozpocząć się jeszcze w maju. "Pokażemy pewne mechanizmy, które przez osiem lat rządów PO-PSL funkcjonowały w państwie. Przez ten okres do budżetu nie wpłynęło o około 240 mld zł więcej" – dodał Wąsik.

Jak mówił, "na papierze" Polska była "wielkim, chyba największym w Europie" eksporterem telefonów komórkowych, choć nie produkuje telefonów. "Wymyślano transakcje, tworzono fikcyjne faktury po to, żeby dostać zwrot podatku" – dodał poseł PiS.

Powiedział, że po uchwaleniu przez Sejm ustawy zaostrzającej - do 25 lat więzienia - kary za przestępstwa związane z wyłudzeniem VAT zgłosiły się do niego dwie osoby. "Z trzęsącymi się rękami przyznały się do wystawienia faktur zwrotowych na 980 mln zł. Ze względu na strach przed więzieniem poprosiły o kontakt z CBA" - relacjonował polityk. "Sprawa jest realizowana, ogromna grupa przestępcza została złamana" - podkreślił.

Przypomniał też tzw. pakiet paliwowy, który uniemożliwia sprowadzanie do Polski paliwa nieakcyzowanego. "Kiedy pakiet został wprowadzony w życie, to z miesiąca na miesiąc sprzedaż paliw w PKN Orlen wzrosła o 38 proc." - zaznaczył Wąsik.

Przekonywał ponadto, że dzięki uszczelnieniu VAT udało się sfinansować program 500 Plus i obniżenie wieku emerytalnego. "Ogromna część pieniędzy była kradziona i wypływała do rajów podatkowych. Dzięki temu stać nas będzie na przeprowadzenie nowych pięciu dużych reform społecznych i gospodarczych w ciągu najbliższych 8 miesięcy" - dodał.

Polityk ocenił ponadto, że obecnie deficyt budżetowy jest najniższy od 20 lat, a dochody - najwyższe w historii naszego kraju. "Przeprowadziliśmy ogromne i kosztowne reformy społeczne, zachowując przy tym doskonałą kondycje budżetu" – dowodził Wąsik.

Na początku spotkania doszło do wymiany zdań między politykiem Prawa i Sprawiedliwości, a grupą działek KOD. Jedna z aktywistek mówiła, że Kaliszu pracuje tylko sześciu sędziów, którzy "nie wyrabiają się ze sprawami". "Rozwaliliście Trybunał Konstytucyjny, a teraz rozwalacie wszystkie sądy w Polsce" - zarzuciła Prawu i Sprawiedliwości.

Wyraziła też oburzenie programem 500 Plus oraz planami wprowadzenia 300-złotowej "wyprawki" dla dzieci w wieku szkolnym. "Dajecie pieniądze wszystkim - dzieciom milionerów i biednym, a jeżeli chodzi o wasze reformy dla emerytów, to zawsze stosujecie kryteria degradacji. Dajecie tylko tym, co mają najmniej i to jest wasza PiS-owska sprawiedliwość" - oceniła, zwracając się do Wąsika.

Polityk PiS odparł, że reforma sądownictwa była konieczna. "Musieliśmy doprowadzić do sytuacji, gdzie pewne patologie w sądownictwie trzeba było wyeliminować. Nie może być nadzwyczajnej kasty, musi być pewien poziom odpowiedzialności - izba dyscyplinarna i skarga nadzwyczajna" – wskazywał, nawiązując do zmian w Sądzie Najwyższym.

Przypomniał też, że to Prawo i Sprawiedliwość otworzyło aplikacje prawnicze dla młodych ludzi; zaznaczył jednak, że "na wykształcenie nowych kadr trzeba trochę poczekać".

Inna z działaczek KOD skrytykowała pomysł obniżenia CIT. Według niej tego rodzaju podatek płaci jedynie 14 proc. małych przedsiębiorstw. "Ta wasza ulga jest adresowana do niewielkiej grupy ludzi" – przekonywała uczestniczka spotkania.

Wąsik zapewnił, że jest zwolennikiem obniżenia podatków, ale - jak dodał - "nie można obniżyć wszystkich od razu". Dodał, że podatki podnosiła koalicja PO-PSL.

Działaczki kaliskiego KOD-u opuściły spotkanie w trakcie jego trwania. "Brakowało im argumentów w dyskusji, żeby pozostać o końca" – skomentował Wąsik w rozmowie z PAP. Jak dodał, po raz pierwszy zdarzyło mu się, że na jego spotkanie przyszli zwolennicy KOD. "Ale jestem na to przygotowany" - zapewnił.