W rozliczeniu za 2007 rok urzędy skarbowe będą przekazywać 1 proc. podatku dla organizacji wskazanej przez podatnika. Resort finansów pozwolił na wpisywanie w zeznaniu PIT konkretnego celu przekazania 1 proc. podatku. Niektóre urzędy ignorują polecenie ministerstwa i nie chcą przekazywać informacji, np. o koncie danego dziecka.
ANALIZA
W rozliczeniu za 2007 rok urzędy skarbowe po raz pierwszy będą przekazywały 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego, wyręczając w ten sposób podatników. Podatnik w wypełnianym zeznaniu wskaże jedynie organizację, której pieniądze chce przekazać. Przy zmianie tej procedury - dotychczas 1 proc. podatku musieli samodzielnie wpłacać podatnicy, a potem dopiero wpłaty te ujmowali w zeznaniu rocznym - powstał problem, jak przekazać pieniądze na konkretny cel, np. chore dziecko, które ma założone subkonto w danej organizacji pożytku publicznego. Problem rozwiązało Ministerstwo Finansów. W komunikacie przesłanym na początku stycznia do wszystkich izb skarbowych resort stwierdził, że podatnik w składanym przez siebie zeznaniu podatkowym, w rubryce: Inne informacje, może podać dodatkowe dane, które zostaną przekazane przez organ podatkowy, jako uszczegółowienie przekazanych kwot 1 proc. podatku. Chodzi tu właśnie o wskazanie konkretnego celu, na jaki ma być przekazana część podatku.
Ministerstwo Finansów zrobiło więc ukłon w stronę podatników. Niestety podobnego ukłonu nie chcą zrobić niektóre podległe MF urzędy skarbowe. Nie przyjmują od podatników zeznań z uszczegółowioną wpłatą 1 proc. podatku lub informują, że nie mogą lub nie mają takiego obowiązku, aby przekazywać informacje do organizacji pożytku publicznego o konkretnym celu przekazania 1 proc. podatku.
Na forum organizacji pożytku publicznego rozgorzała dyskusja na temat praktyk urzędów. Podatnicy są rozczarowani.
- Jestem zdezorientowana, znajomy osobiście oddawał PIT w urzędzie skarbowym, a tam odbierający go pan powiedział, że nikt nie będzie bawił się w przekazywanie konkretnym osobom tych pieniędzy - pisze jedna z osób dyskutujących na forum.
Kolejna podaje, że w Rybniku, dużym mieście, gdy oddawała PIT, pani skreśliła imię i nazwisko dziecka, któremu mają być przekazane pieniądze, bo stwierdziła, że nie ma takiej możliwości.
Kolejna osoba pisze, że w Urzędzie Skarbowym w Wałbrzychu panie były zdziwione i nic nie wiedzą, że można wpisywać nazwisko dziecka, na rzecz którego ma trafić 1 proc. podatku.
To tylko wybrane ze zgłaszanych przez podatników informacji. Oczywiście nie można mówić, że wszystkie urzędy nie chcą przyjmować PIT ze wskazanymi konkretnymi celami, na jakie ma być przekazany 1 proc. podatku. Są też i takie, które bez kłopotów to robią.
Jednak z tymi urzędami, które nie wiedzą o możliwości wpisywania przez podatników konkretnego celu, na jaki ma trafiać część ich podatku, lub wręcz odmawiają przyjęcia zeznań z takim wskazaniem, Ministerstwo Finansów powinno jak najszybciej coś zrobić. Najlepiej poinstruować, jak powinny działać.

Wiążą przepisy, nie komunikat

Komunikat Ministerstwa Finansów z 21 grudnia 2007 r. wyraźnie wskazuje, że podatnik w składanym przez siebie zeznaniu podatkowym, w rubryce: Inne informacje, może również podać dodatkowe informacje, które zostaną przekazane przez organ podatkowy jako uszczegółowienie przekazanych kwot. Ewa Opalińska, doradca podatkowy w Kancelarii Prawnej GLN, wskazuje, że komunikat MF nie ma wiążącego charakteru dla podatników z uwagi na fakt, że nie został on wydany w formie ogólnej interpretacji prawa podatkowego na podstawie art. 14a Ordynacji podatkowej. Odstąpienie od tej formy wydaje się uzasadnione, skoro przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych nie przewidują wprost możliwości wskazywania dodatkowych informacji, to minister finansów nie miał podstaw, aby wyinterpretować z nich taką możliwość.
- W obecnym stanie prawnym nie ma środków prawnych, które mogłyby formalnie zmusić organy podatkowe do respektowania wskazówek zawartych w komunikacie. Z uwagi na fakt, że niektóre organy podatkowe pozostają obojętne na wnioski Ministerstwa Finansów, należałoby przy najbliższej okazji uwzględnić możliwość wskazania dodatkowych informacji w nowelizacji ustawy o PIT. Biorąc pod uwagę obecne tempo legislacyjne, może to nie nastąpić prędko - podkreśla Ewa Opalińska.

Niesubordynacja urzędników

Zgodnie z komunikatem resortu finansów podatnicy mają prawo zamieścić wszelkie dodatkowe informacje w części zeznania rocznego do tego przewidzianej. Adam Mariuk, doradca podatkowy, szef zespołu doradztwa dla pracodawców Deloitte, zwraca uwagę, że samo wskazanie informacji uzupełniającej wpłaty nie powinno być kwestionowane przez urzędy skarbowe i stanowić podstawy do odmówienia przyjęcia zeznania rocznego.
- Podatnicy nie powinni więc rezygnować ze wskazywania konkretnego celu, na który będą chcieli przeznaczyć 1 proc. swojego podatku. W praktyce nie będą jednak mieli bezpośredniego wpływu na to, czy faktycznie ich podatek zostanie przekazany na rzecz organizacji pożytku publicznego z odpowiednią adnotacją. Tutaj większa rola spoczywa na ministrze finansów oraz urzędach skarbowych, które powinny dopilnować tego, by adnotacje czynione przez podatników były brane pod uwagę przy przekazywaniu 1 proc. podatku - argumentuje Adam Mariuk.

Podatnik musi walczyć

Jeżeli podatnik przekazujący za pośrednictwem urzędu 1 proc. podatku wpisał w odpowiednią rubrykę dodatkową informację precyzującą wskazanie (np. nazwę określonego programu, jaki prowadzi uprawniona organizacja), to uczynił tak zgodnie z prawem i zezwoleniem MF i nic już więcej w tej sprawie nie może zrobić. Takiego zdania jest Anna Mazgal z Pozarządowego Biura Rzecznictwa i Interwencji Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych, która twierdzi, że urząd skarbowy nie może tej informacji nie przyjąć. Inną kwestią jest to, co z nią zrobi. Co prawda Ministerstwo Finansów zaleca urzędom przekazywanie tych informacji - podobno powstał nawet stosowny program komputerowy ułatwiający agregację i przekazywanie danych organizacjom. Problem polega na tym, że MF może jedynie zalecić urzędom wdrażanie pewnych rozwiązań, a ostateczna decyzja co do sposobu wdrożenia mechanizmu jednoprocentowego zależy od naczelników poszczególnych urzędów.
- Już teraz widać, że w różny sposób traktują oni zalecenia MF. Organizacje informują nas, że - mimo zapowiedzi o agregowaniu wpłat i przesyłaniu ich po rozliczeniu wszystkich zeznań podatkowych - otrzymują pojedyncze wpłaty z urzędów skarbowych w całej Polsce. Jest to skala kilkunastu przelewów na organizację w skali 2,5 miesiąca. Co więcej, niektóre z tych przelewów spływają do organizacji wraz z danymi osobowymi podatnika, a tego urzędy nie powinny robić - tłumaczy Anna Mazgal.
Jednocześnie dodaje, że obecny system nie przewiduje możliwości identyfikacji podatnika przez organizacje i obojętnie, jak się to rozwiązanie ocenia, ono powinno obowiązywać wszystkie urzędy. Organizacje podkreślają, że wśród tych przelewów żaden nie był określony szczegółowym wskazaniem - i tu trudno stwierdzić, czy takiego wskazania podatnik nie zamieścił, czy może urzędnik go nie przekazał.
- Żadne przepisy nie zobowiązują urzędników do przekazywania informacji dodatkowych. Natomiast, skoro podatnik uszczegółowił wskazanie, powinni oni potraktować tę informację tak samo, jak traktują wpłatę. Nie wszystko da się skodyfikować, ale nie zapominajmy, że wiele zależy od dobrych praktyk i w tym przypadku to urzędy są odpowiedzialne za postępowanie zgodne z nimi, nie ministerstwo. Ono zaś powinno podtrzymywać swoje stanowisko i wspomagać urzędy w trzymaniu się tego zalecenia np. poprzez dostarczanie narzędzi ułatwiających agregację i przekazywanie danych - podsumowuje Anna Mazgal.
POSTULUJEMY
Ministerstwo Finansów powinno, po pierwsze, poinstruować urzędy, żeby przyjmowały od podatników zeznania z uszczegółowioną wpłatą 1 proc. podatku oraz przekazywały te dane organizacjom pożytku publicznego. Po drugie, MF powinno opracować nowelizację ustawy o PIT, w wyniku której w przepisie ustawy będzie uwzględniona możliwość uszczegółowienia wpłaty 1 proc. podatku.
Ewa Matyszewska