NSA rozstrzygnie, co powinno się znaleźć w zawiadomieniu o zawieszeniu biegu przedawnienia zobowiązania podatkowego z powodu wszczęcia postępowania karnoskarbowego.
Zasadniczo zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku, w którym upłynął termin płatności podatku (art. 70 par. 1 ordynacji podatkowej). Bieg terminu może jednak zostać przerwany lub zawieszony. Jedną z przesłanek zawieszenia jest wszczęcie przez fiskusa postępowania karnoskarbowego (art. 70 par. 6 pkt 1). Warunkiem jest jednak, żeby podatnik został o tym zawiadomiony przed upływem przedawnienia (art. 70c ordynacji). Wskazał na to Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 17 lipca 2012 r. (sygn. akt P 30/11).
Skutkiem tego orzeczenia było dodanie art. 70c w ordynacji podatkowej. W praktyce przepis ten budzi jednak wątpliwości.
Informując podatnika o zawieszaniu biegu przedawnienia, urzędy często ograniczają się do informacji, że termin przedawnienia został zawieszony z uwagi na przesłankę z art. 70 par.6 pkt 1 ordynacji. Czy to wystarczy? – przesądzi uchwała NSA.
Odpowiedzi na to pytanie TK nie dał. Stwierdził jedynie, że „z chwilą upływu 5-letniego terminu przedawnienia podatnik musi zostać poinformowany, że przedawnienie nie następuje, bo jego bieg został zawieszony w związku z wszczęciem postępowania karnoskarbowego”.
Zdawkowe zawiadomienie
Pytanie pod uchwałę NSA skierował skład orzekający 8 marca 2018 r. (sygn. akt I FSK 657/16). Chodziło o spółkę, wobec której przed przedawnieniem wszczęte zostało postępowanie karnoskarbowe. Następnie urząd wysłał zawiadomienie, że „z dniem 20 października 2014 r. na skutek przesłanki z art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji podatkowej nastąpiło zawieszenie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego spółki z tytułu podatku VAT za miesiące od stycznia 2009 do października 2010 r.”, Potem urząd wezwał członków zarządu do stawiennictwa w charakterze podejrzanych w sprawie o przestępstwo skarbowe. Wszystko działo się jeszcze przed upływem przedawnienia.
Spółka uznała, że treść zawiadomienia była niewystarczająca, aby doszło do zawieszenia biegu przedawnienia. Nie wynikało z niej bowiem, że spółka jest podejrzana, jaki czyn się jej zarzuca, ani nawet, czy chodzi o przestępstwo czy wykroczenie skarbowe.
Spółka nie powiązała nawet treści tego zawiadomienia z toczącym się postępowaniem karnoskarbowym. A zarzuty w tej sprawie zostały przedstawione dopiero po 5 latach.
Fiskus uważał jednak, że spółka doskonale wiedziała, z jakiego powodu zawieszony został bieg przedawnienia. W zawiadomieniu wskazano przecież, o jakie zobowiązanie i za jaki okres chodzi. Te same daty znalazły się w wezwaniu do stawiennictwa w charakterze podejrzanych.
Również WSA w Łodzi uznał, że treść zawiadomienia była wystarczająca i że spółka miała świadomość, z jakiego powodu bieg terminu przedawnienia został zawieszony.
A jednak NSA nabrał w tej sprawie wątpliwości i skierował pytanie pod uchwałę.
Trzy warunki
W składzie, który wydał to postanowienie, byli sędziowie Janusz Zubrzycki i Roman Wiatrowski – ci sami, którzy 16 maja 2017 r. orzekali w innej niemal identycznej sprawie (o sygn. akt I FSK 1729/15). Wtedy fiskus również uważał, że bieg terminu przedawnienia został zawieszony.
NSA uznał jednak, że zawiadomienie o treści „w dniu X uległ zawieszeniu bieg terminu przedawnienia zobowiązania w podatku VAT za okres Y w związku z przesłanką z art. 70 par. 6 pkt 1” nie wystarcza do zawieszenia biegu przedawnienia. Nie pozwala bowiem ustalić, w jakim kierunku prowadzone jest postępowanie karnoskarbowe, jakie zarzuty organ rozważa, czy chodzi o popełnienie wykroczenia czy przestępstwa – wyjaśnił NSA w uzasadnieniu.
Dodał, że aby doszło do zawieszenia biegu przedawnienia, trzeba zawiadomić o wszczętym w określonym dniu postępowaniu w sprawie o przestępstwo lub wykroczenie, a nie o samym skutku.
Muszą być spełnione, zdaniem NSA, łącznie trzy przesłanki:
● wszczęto postępowanie w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe,
● postępowanie to wiąże się z niewykonaniem zobowiązania, którego bieg terminu zostaje zawieszony,
● podatnik zostaje zawiadomiony w trybie art. 70c ordynacji podatkowej o wszczęciu tego postępowania, co oznacza, że powinien zostać poinformowany o jego zakresie przedmiotowym, co najmniej poprzez wskazanie konkretnego przepisu kodeksu karnego skarbowego.
Opcja minimalna
Nie wszystkie składy orzekające są tego samego zdania. Zwracają uwagę na to, że przepisy nie przesądzają o formie zawiadomienia. Wystarczy, że podatnik zostanie zawiadomiony o wszczęciu postępowania karnoskarbowego. Nie jest nawet niezbędne, aby był on jednocześnie zawiadamiany o zawieszeniu z tego powodu biegu terminu przedawnienia (tak np. w wyrokach z 29 września 2017 r., sygn. akt I GSK 2268/15, z 14 września 2017 r., sygn. akt II FSK 2140/15).
W sprawie czy przeciw osobie
Spór w NSA toczy się o formę zawiadomienia, ale podatnicy kwestionują sam przepis o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia z powodu toczącego się postępowania karnoskarbowego. Ich zdaniem taki skutek mogłoby mieć wszczęcie postępowania przeciwko konkretnej osobie, a nie tylko „w sprawie”.
Podobnie uważa rzecznik praw obywatelskich. W Trybunale Konstytucyjnym od ponad 3 lat czeka pytanie RPO, czy zgodny z konstytucją jest art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji – w zakresie, w jakim przewiduje, że bieg terminu zobowiązania zawiesza się z dniem wszczęcia postępowania w sprawie, a nie przeciwko osobie (sygn. akt K 31/14).
Przepisy nie przesądzają o formie zawiadomienia