Kto otrzymał interpretację podatkową, ten nie może domagać się potwierdzenia, że chroni go ona przed zastosowaniem klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania – potwierdził po raz kolejny NSA.
Precedensowy wyrok w identycznej sprawie zapadł 28 czerwca 2017 r. (sygn. akt II FSK 935/17). Stanowisko w nim zawarte potwierdził niedawno Naczelny Sąd Administracyjny.
Chodziło o spółkę, która uzyskała korzystną dla siebie interpretację indywidualną zanim jeszcze weszły w życie przepisy o klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania (art. 119a ordynacji podatkowej). Po 15 lipca 2016 r. firma postanowiła się upewnić, czy otrzymana wcześniej wykładnia nadal ją chroni w kontekście nowych regulacji o klauzuli. Złożyła więc wniosek o kolejną interpretację podatkową za 40 zł.
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach odmówił jednak odpowiedzi. Wyjaśnił, że organy wydające interpretacje podatkowe nie są upoważnione do takich odpowiedzi. Może ona zostać udzielona wyłącznie w trybie przewidzianym dla opinii zabezpieczających za 20 tys. zł.
WSA w Krakowie uznał, że organ nie miał prawa uchylić się od odpowiedzi. Innego zdania był jednak NSA, przyznając rację fiskusowi. Odwołał się do swojego czerwcowego wyroku i przypomniał, że organy upoważnione do wydawania interpretacji i opinii zabezpieczających są dwa i nie należy mieszać ich kompetencji. Jeden organ nie może bowiem udzielać podatnikowi porad, jak się zachować, żeby uniknąć konsekwencji, które może wyciągnąć wobec podatnika drugi organ.
ORZECZNICTWO Wyrok NSA z 19 grudnia 2017 r., sygn. akt II FSK 2877/17.