Zawarcie umowy w formie aktu notarialnego, po faktycznym otrzymaniu pieniędzy, nie przesuwa terminu na zgłoszenie darowizny do urzędu skarbowego – wynika z wyroku NSA.
Chodziło o podatnika, który dostał w darowiźnie od matki 100 tys. zł. Pieniądze trafiły na jego konto bankowe w grudniu. Podatnik nie zgłosił tego do urzędu skarbowego na druku SD-Z2. Trzy miesiące później (w lutym następnego roku) poszedł z matką do notariusza i oboje potwierdzili przekazanie pieniędzy, zawierając umowę darowizny w formie aktu notarialnego.
Podatnik był przekonany, że to wystarczy do skorzystania ze zwolnienia w podatku od spadków i darowizn. Powołał się na art. 4a ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn. Przepis zwalnia z podatku nabycie rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę, jeżeli w ciągu sześciu miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego zgłoszą nabycie właściwemu naczelnikowi US. Takiego obowiązku nie ma, gdy nabycie jest potwierdzone aktem notarialnym.
W październiku urząd skarbowy zażądał od obdarowanego podatku od darowizny. Stwierdził, że zwolnienia nie ma, bo podatnik powinien był sam zgłosić darowiznę w ciągu sześciu miesięcy liczonych od grudnia, czyli miesiąca, w którym pieniądze wpłynęły na konto.
Mężczyzna się z tym nie zgadzał. Uważał, że do darowizny doszło dopiero w lutym, a skoro zawarta wtedy umowa miała formę aktu notarialnego, to nie musiał składać SD-Z2. Dodał, że nawet gdyby termin miał być liczony od grudnia, to i tak po trzech miesiącach notariusz zawiadomił urząd skarbowy o zawartej przed nim umowie darowizny (notariusze mają taki obowiązek). Dochowany więc został termin sześciu miesięcy.
Dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie stwierdził jednak, że akt notarialny tylko potwierdził zawartą wcześniej umowę darowizny. Liczył się więc moment spełnienia świadczenia. Obowiązek zawiadomienia ciążył więc na podatniku i z obowiązku tego nie zwalnia późniejsze zawiadomienie urzędu skarbowego przez notariusza o zawarciu umowy darowizny.
Gdyby przyznać rację podatnikowi i uznać, że do darowizny doszło w chwili podpisania aktu notarialnego, to każdy, kto dostałby pieniądze i tego nie zgłosił, mógłby pójść później do notariusza i przesunąć sobie termin na zgłoszenie – wyjaśnił dyrektor izby.
Tego samego zdania były sądy administracyjne. Zarówno WSA w Krakowie, jak i NSA orzekły, że umowa darowizny stała się ważna w momencie, gdy świadczenie zostało spełnione. Zawarcie aktu notarialnego nie było konieczne.
ORZECZNICTWO: Wyrok NSA z 7 grudnia 2017 r., sygn. akt II FSK 3271/15.