Nie ma ulgi prorodzinnej, gdy dorosłe dziecko dorobi zbyt dużo, w tym także na zleceniu – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.





Pytanie zadała kobieta wychowująca dwie dorosłe, studiujące córki. W wakacje wykonywały one różnego rodzaju prace usługowe na podstawie umów-zleceń. Każda z nich zarobiła ponad 3089 zł.
Gdy matka skorzystała w zeznaniu rocznym z ulgi prorodzinnej, zakwestionował to urząd skarbowy. Odwołał się do art. 6 ust. 4 pkt 3 ustawy o PIT, z którego wynika, że rodzice nie mogą korzystać z preferencji na dorosłe, studiujące dzieci, jeśli zarobią one powyżej ustawowego limitu (3089 zł).
Kobieta powołała się jednak na art. 6 ust. 4 pkt 3, w którym jest mowa o dochodach dzieci, opodatkowanych na zasadach określonych w art. 27 ust. 1 ustawy o PIT, czyli według skali podatkowej (18 i 32 proc.). Z kolei ten przepis zawiera zastrzeżenie odnoszące się do art. 29–30f, czyli m.in. do dochodów z działalności wykonywanej osobiście (w tym na podstawie umowy-zlecenia bądź o dzieło). Kobieta uważała zatem, że ograniczenie zapisane w art. 6 ust. 4 pkt 3, odnoszące się do dochodu dzieci, w ogóle nie dotyczy jej córek.
Innego zdania był jednak dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Podkreślił, że co do zasady przychody z działalności wykonywanej osobiście są również opodatkowane według skali podatkowej. Wyjątki wynikają z art. 30 ust. 1 pkt 5a i wspomnianego art. 29 ustawy o PIT. Oba jednak nie mają znaczenia w tej sprawie. Pierwszy przepis mówi bowiem o zryczałtowanym opodatkowaniu (według stawki 18 proc.) niewielkich zleceń o wartości poniżej 200 zł. Drugi dotyczy wyłącznie nierezydentów, którzy uzyskali dochody na terytorium Polski.
Podatniczka nie miała zatem prawa do ulgi prorodzinnej ze względu na zbyt wysokie zarobki swoich córek – podsumował dyrektor KIS.
Interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 4 grudnia 2017 r., nr 0115-KDIT2-2.4011.326.2017.1.ŁS