Kto sprzedał własną wierzytelność o zapłatę odszkodowania, nie odliczy jej wartości nominalnej, jeśli wcześniej nie zaliczył tej należności do przychodów – orzekł NSA.
Chodziło o spółkę, która zajmowała się wynajmem samochodów. Regularnie wymieniała swoją flotę pojazdów, kupowała nowe auta i zobowiązywała importerów do odkupienia starych na ściśle określonych warunkach.
Jeśli nie odkupili samochodów, spółka wzywała ich do zapłaty i naliczała odszkodowanie. Ewentualnych wierzytelności z tego tytułu nie zamierzała zaliczać do przychodów należnych, tylko sprzedawać je na rynku. Sądziła, że przychód uzyskany ze sprzedaży będzie mogła pomniejszyć o wartość nominalną takiej wierzytelności. Uważała, że nie ma znaczenia to, iż jest to wierzytelność własna, a więc trudno mówić o cenie jej nabycia.
Innego zdania był dyrektor izby skarbowej. Wyjaśnił, że spółka przy sprzedaży wierzytelności nie poniosła żadnego ciężaru ekonomicznego, a więc nie poniosła wydatku, który mogłaby rozliczyć w swoich kosztach podatkowych.
Zgodziły się z tym zarówno WSA w Warszawie, jak i Naczelny Sąd Administracyjny. Oba sądy nie miały wątpliwości, że skoro spółka nie poniosła żadnego ciężaru ekonomicznego i nie poniosła wydatku, to nie może pomniejszyć przychodu ze sprzedaży wierzytelności o jej wartość nominalną.
NSA zwrócił uwagę na to, że odszkodowanie, które spółka nalicza importerowi, wynika z treści umowy wiążącej obie strony. Spółka nie ponosi zatem żadnych wydatków, które byłyby związane z wykreowaniem wierzytelności.
Spółka mogłaby rozliczyć stratę ze sprzedaży wierzytelności tylko wtedy, gdyby wierzytelności te zaliczyła wcześniej do swoich przychodów (zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 39 ustawy o CIT). A tego nie robiła.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 8 listopada 2017 r., sygn. akt II FSK 2626/15.