Podatnik, który przegrał sprawę w polskim sądzie administracyjnym, może po orzeczeniu unijnego trybunału ubiegać się o wznowienie swojego postępowania, nawet jeśli nie był stroną w sprawie przed TSUE.
Tak stwierdził wczoraj w uchwale Naczelny Sąd Administracyjny. Uzasadniając ją, sędzia Roman Wiatrowski wyjaśnił, że w tym przypadku mamy do czynienia z odstępstwem od zasady powagi rzeczy osądzonej. Podkreślił, że prawo unijne ma prymat nad prawem krajowym. – Pozwoli to ograniczyć ewentualną odpowiedzialność odszkodowawczą państwa za wyroki niezgodne z prawem UE – dodał.
Dla każdego podatnika
– Gdyby uchwała była inna, podatnicy, którzy zdążyli przegrać swoje sprawy w sądach administracyjnych, nie mogliby żądać uchylenia niekorzystnych dla siebie wyroków, mimo że byłyby one niezgodne z prawem UE – zwraca uwagę Mateusz Grosicki, adwokat w Kancelarii Prawnej Kijewski Graś.
Dodaje, że byłaby to jawna niesprawiedliwość, bo w lepszej sytuacji znaleźliby się podatnicy, którzy nie zaskarżyliby decyzji fiskusa do sądu. – Mogliby, powołując się na wyrok TSUE, wznawiać postępowania zakończone ostatecznymi decyzjami organów (na podstawie art. 240 par. 1 pkt 11 ordynacji podatkowej) i liczyć na ich uchylenie. Natomiast prawomocny wyrok sądu mógłby wzruszyć tylko ten, kogo wyrok TSUE bezpośrednio dotyczył (na podstawie art. 272 par. 3 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1369 ze zm.) – tłumaczy ekspert. Dlatego, w jego przekonaniu, literalna wykładnia art. 272 par. 3 p.p.s.a. doprowadziłaby do uniemożliwienia dochodzenia swoich praw wielu podatnikom. – Jedyną możliwością dla nich byłoby wniesienie indywidualnej skargi do TSUE – tłumaczy Mateusz Grosicki.
We własnej sprawie
Uchwała zapadła na tle sprawy konkretnego podatnika – sprzedawcy oleju opałowego, który przegrał przed NSA w kwietniu 2015 r. (sygn. akt I FSK 2165/13). Chciał jednak doprowadzić do uchylenia tego niekorzystnego rozstrzygnięcia, powołując się na wyrok TSUE z 2 czerwca 2016 r. w sprawie Roz-Świt (sygn. akt C-418/14). Trybunał orzekł, że sprzedawca, który nie uzyskał w ustawowym terminie oświadczenia nabywcy oleju napędowego o przeznaczeniu go na cele opałowe, może mimo tego korzystać z preferencyjnej stawki akcyzy.
Podatnik był przekonany, że może powołać się na ten wyrok TSUE i żądać wznowienia zakończonego już postępowania sądowego w swojej sprawie, na podstawie art. 272 par. 3 p.p.s.a. Wniosek o to złożył do Naczelnego Sądu Administracyjnego w ciągu trzech tygodni od publikacji sentencji orzeczenia TSUE w Dzienniku Urzędowym UE (zasadniczo p.p.s.a. przewiduje na to trzy miesiące od daty publikacji sentencji orzeczenia TSUE).
Rozwiane wątpliwości
Zwykły skład NSA miał jednak wątpliwości co do możliwości wznowienia postępowania sądowego zakończonego prawomocnym wyrokiem, w sytuacji gdy podatnik nie był stroną postępowania przed TSUE.
Zwrócił uwagę na rozbieżność stanowisk wśród sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego. Niektóre wcześniejsze wyroki wskazywały na stanowisko korzystne dla podatników – pozwalały im występować o wznowienie postępowania sądowego w ciągu trzech miesięcy od publikacji sentencji orzeczenia TSUE (np. sygn. akt II GSK 2031/13, II GSK 1282/16).
Inne składy sędziowskie orzekały jednak, że wznowić postępowanie sądowe może tylko ten, kogo wyrok TSUE bezpośrednio dotyczył ( np. sygn. akt I FSK 1465/16, I GSK 1117/16).
Siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego opowiedziało się wczoraj za pierwszym poglądem, korzystnym dla podatników.
Uchwała ograniczy odpowiedzialność państwa za wyroki niezgodne z prawem UE
ORZECZNICTWO
Uchwała NSA z 16 października 2017 r., sygn. akt I FPS 1/17.