Zakaz zaliczania do kosztów wpłat na inny rachunek niż podany w ministerialnym wykazie będzie tylko przy płatnościach powyżej 15 tys. zł i wyłącznie, gdy kontrahent jest czynnym podatnikiem VAT.
Projekt, który to zakłada, nie jest tym samym, co przyjęty we wtorek przez rząd dokument przewidujący wykorzystywanie dla celów podatkowych systemu teleinformatycznego izby rozliczeniowej (STIR).
Jak tłumaczy DGP Wojciech Śliż, dyrektor departamentu podatku od towarów i usług w Ministerstwie Finansów, projekt STIR zakłada wprowadzenie listy podatników wykreślonych z rejestru VAT i przywróconych do niego. Znajdą się tam też poszerzone informacje o podatniku, np. kto jest jego pełnomocnikiem. W resorcie finansów projekt ten jest określany roboczo jako czarna lista.
Natomiast drugi projekt, dotyczący nowelizacji ustaw o VAT , PIT i CIT, przewiduje wprowadzenie białej listy. Mają się na niej pojawić m.in. numery rachunków bankowych przedsiębiorców.
Fiskus chce w ten sposób zmusić firmy, aby płatności powyżej 15 tys. zł dokonywały tylko na znane mu rachunki bankowe. Jeśli nabywca zapłaci sprzedawcy na inne konto, to nie będzie mógł zaliczyć wydatku do kosztów uzyskania przychodów w PIT i CIT.
– Brak takiej możliwości będzie dotyczyć wyłącznie sytuacji, w których istnieje obowiązek zapłaty przelewem bankowym, a więc płatności powyżej 15 tys. zł – zapewnia Wojciech Śliż.
Dodaje, że w nowym wykazie nie znajdą się podmioty zwolnione z podatku od towarów i usług, ponieważ nie są one zarejestrowane jako podatnicy czynni VAT. Chodzi o tych, u których sprzedaż nie przekroczyła 200 tys. zł i którzy nie zrezygnowali ze zwolnienia.
Nie korzyść, a sankcja
Ministerstwo Finansów tłumaczy, że nowe wykazy będą w interesie samych podatników. Pozwolą im sprawdzić, czy kontrahent jest wiarygodny, czy może należy na niego uważać.
Eksperci widzą to inaczej. Ich zdaniem proponowane rozwiązania będą dotkliwe dla przedsiębiorców.
– Rozumiem i popieram chęć MF do walki z wyłudzeniami VAT, jednak w mojej ocenie pomysł ten jest zbyt restrykcyjny – uważa Maciej Kacymirow, doradca podatkowy w kancelarii Greenberg Traurig Grzesiak.
Przypomina że już od stycznia tego roku obowiązują przepisy, zgodnie z którymi podatnicy nie mogą zaliczać do kosztów uzyskania przychodów wydatków powyżej 15 tys. zł, jeśli są opłacone gotówką. – Wprowadzenie dodatkowego wymogu, aby był to rachunek odbiorcy zarejestrowany w wykazie podatników, oznacza kolejne obciążenia administracyjne dla przedsiębiorców – mówi Maciej Kacymirow.
Również zdaniem Piotra Lissa, doradcy podatkowego i partnera w RSM Poland, płatność na rachunek podany w wykazie VAT będzie kolejnym niepotrzebnym obowiązkiem dla przedsiębiorców i niepotrzebnym mieszaniem dwóch różnych danin – VAT i podatku dochodowego.
Jak to sprawdzić
Maciej Kacymirow zwraca uwagę, że nawet jeśli MF udostępni interfejs informatyczny, pozwalający na automatyczną weryfikację rachunku odbiorcy, to przedsiębiorcy będą musieli odpowiednio dostosować do niego swoje oprogramowanie księgowe. Ważne jest przy tym, aby MF zagwarantował ciągły dostęp do takiego systemu informatycznego i aby był on niezawodny.
– Chodzi o to, aby przedsiębiorcy nie ponosili ryzyka w razie braku technicznych możliwości weryfikacji rachunku kontrahenta – wyjaśnia Maciej Kacymirow.
Dodaje, że ważne jest również to, w jaki sposób podatnik będzie mógł po latach wykazać, że rachunek, na który dokonał przelewu, był uwzględniony w rejestrze. Kontrola podatkowa może mieć przecież miejsce 4–5 lat po dokonaniu płatności.