Z postanowienia komornika powinno wprost wynikać, że dłużnik nie ma majątku, z którego można byłoby ściągnąć należność. To warunek, żeby wierzyciel zaliczył ją do podatkowych kosztów – wynika z interpretacji dyrektora KIS.
Chodziło o firmę, która próbowała odzyskać ponad 20 tys. zł od swojego odbiorcy. Komornik ustalił jednak, że spółka, która zalega z zapłatą, nie ma zarządu ani zdolności procesowej. W Krajowym Rejestrze Sądowym nie były bowiem wskazane żadne osoby, które byłyby uprawnione do reprezentacji spółki.
Firma będąca wierzycielem nie złożyła jednak wniosku o ustanowienie kuratora dla spółki. Wiedziała bowiem, że jej dłużnik nie ma majątku i taki wniosek rodziłby tylko dodatkowe koszty postępowania. W tej sytuacji komornik umorzył egzekucję. Stwierdził, że wierzyciel nie podjął czynności potrzebnej do tego, aby można było kontynuować postępowanie egzekucyjne.
Wcześniej, w trakcie egzekucji, nie udało się ani ujawnić majątku spółki, ani ustalić, czy prowadzi ona jakąkolwiek działalność. Wiadomo było tylko, że spółka zalega także z podatkami (na ponad 100 tys. zł) i że fiskus również nie może tych pieniędzy w żaden sposób ściągnąć.
Firma będąca wierzycielem sądziła, że wszystkie te okoliczności przemawiają za tym, aby mogła ona zaliczyć swoją wierzytelność do kosztów uzyskania przychodów. Uważała, że wystarczająco udokumentowała jej nieściągalność w świetle art. 16 ust. 2 pkt 1 ustawy o CIT, gdzie mowa o postanowieniu o nieściągalności wydanym przez organ egzekucyjny.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził jednak, że musi to być postanowienie, z którego jednoznacznie wynika, że dłużnik nie ma majątku. Tymczasem postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego zostało wydane w tej sprawie z przyczyn formalnych. Nie wynika z niego, że dłużnik nie ma majątku, z którego mogłaby być egzekwowana wierzytelność. Tylko takie postanowienie spełnia warunek, o którym mowa w art. 16 ust. 2 pkt 1 – stwierdził organ.
Interpretacja dyrektora KIS z 19 lipca 2017 r., nr 0111-KDIB1-2.4010.91.2017.1.MM.