Ministerstwo Finansów szacuje, że na obniżeniu z 8 proc. do 5 proc. podatku na żywność i usługi gastronomiczne budżet straciłby 1,5 mld zł. Z analizy firmy Grant Thornton wynika, że państwo mogłoby zyskać na ujednoliceniu stawek, gdyby wprowadzić jedną – 8 proc.
Kwotę 1,5 mld zł podał Paweł Gruza, wiceminister finansów, w odpowiedzi na interpelację poselską nr 9812. Eksperci Grant Thornton wyliczyli natomiast, że gdyby zamiast obniżać obecną stawkę 8 proc. do 5 proc., wprowadzić jedną 8-proc. na żywność i napoje bezalkoholowe (dziś są trzy: 23, 8 i 5 proc.), to do budżetu trafiałoby rocznie o 218 mln zł podatku więcej niż obecnie.
Produkty podobne
Zróżnicowanie stawek daje o sobie znać w kontekście najbardziej podobnych produktów.
Chipsy ziemniaczane są ze stawką 8 proc. VAT, ale kukurydziane już z 23 proc. Podatek od musztardy wynosi 23 proc., ale sos musztardowy, keczup, majonez i chrzan są ze stawką 8 proc.
VAT na brzoskwinie wynosi 5 proc., a na banany 8 proc. Napoje owocowe są z 23 proc. VAT, a soki z owoców – ze stawką 5 proc. Podatek od wody mineralnej wynosi 8 proc., a od źródlanej 23 proc. Kawa zbożowa jest z 8 proc. VAT, a kakao ze stawką podstawową (23 proc.).
Często spory o to trafiają na sądową wokandę.
Założenia szacunków
Firma Grant Thornton oszacowała, jaki byłby koszt całościowego lub częściowego ujednolicenia stawek na żywność i napoje bezalkoholowe. Swoje obliczenia oparła na badaniu Głównego Urzędu Statystycznego „Budżety gospodarstw domowych w 2015 r.” (przeprowadzonemu na podstawie 37 tys. ankiet). Wynika z niego, że średnie miesięczne wydatki na żywność na osobę w gospodarstwie domowym wynosiły 239 zł, a razem z napojami bezalkoholowymi – 262 zł.
W oparciu o te dane eksperci obliczyli, że wydatki gospodarstw domowych na żywość i napoje bezalkoholowe (bez alkoholi, gastronomii i wydatków na żywność podmiotów innych niż osoby fizyczne) wynoszą w skali roku ok. 121 mld zł. VAT od tej kwoty to 8,7 mld zł. Ponad dwie trzecie wydatków (69 proc.) dotyczy produktów objętych 5-proc. VAT, ponad 16,5 proc. stawką 8 proc., a tylko 14,5 proc. podstawową stawką.
Cztery warianty
Szacując skutki ujednolicenia stawek, eksperci założyli, że cena brutto produktu się nie zmienia. Skutki zmiany odczuwaliby zatem tylko sprzedawcy i producenci – zyskaliby tam, gdzie VAT by zmalał, a straciliby, gdyby podatek wzrósł.
Z obliczeń wynika, że gdyby zamiast dwóch stawek obniżonych (5 proc. i 8 proc.) była tylko jedna 5 proc. (23 proc. zostałoby bez zmian), to dochody budżetu państwa spadłyby jedynie o ok. 529 mln zł (wariant I).
Bardziej niekorzystne byłoby pełne ujednolicenie stawek. Gdyby bowiem wszystkie produkty żywnościowe oraz napoje bezalkoholowe objąć jedną stawką VAT 5 proc. (zamiast obecnych 5 proc., 8 proc. i 23 proc.), wiązałoby się to z kosztem ok. 3 mld zł (wariant II).
Budżetowe skutki byłyby mniejsze (1,7 mld zł), gdyby 5-proc. stawkę zastosować jedynie dla produktów żywnościowych, bez napojów bezalkoholowych (wariant III).
Najbardziej korzystny dla budżetu byłby wariant IV, który zakłada jeden 8-proc. VAT na wszystkie produkty żywnościowe i napoje bezalkoholowe.
Wydatki na żywność i napoje bezalkoholowe (dane w zaokrągleniu do mln zł)