Kto skoryguje deklarację po otrzymaniu z urzędu skarbowego zawiadomienia o błędzie wynikającym z danych przesłanych w jednolitym pliku, musi zapłacić fiskusowi pełne, a czasem nawet o połowę wyższe oprocentowanie.
Aktualna wysokość stawki odsetek od zaległości podatkowych / Dziennik Gazeta Prawna
Bez znaczenia jest to, że podatnik robi korektę samodzielnie – wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie DGP.
Zadaliśmy je po sygnałach naszych czytelników, zaskoczonych informacją z urzędu skarbowego, że nie mają już prawa do niższych odsetek. – Jak to? Przecież sami poprawialiśmy swój błąd – przekonują, dodając, że często nawet nie mają świadomości, iż kontrahent, który wystawił im fakturę, został wykreślony przez urząd z rejestru VAT (to częsta przyczyna błędów wykrywanych przez fiskusa przy okazji weryfikowania JPK).
Niestety, odpowiedź resortu finansów nie pozostawia złudzeń. Tym samym na znaczeniu traci ubiegłoroczna obniżka odsetek aż o połowę, co miało zachęcać podatników do przyznawania się do błędów.
Gdy Ministerstwo Finansów proponowało ją w 2015 r., tłumaczyło, że celem jest „upowszechnienie dobrowolnego i rzetelnego wypełniania obowiązków podatkowych poprzez wzmocnienie bodźców stymulujących podatników do jak najszybszego ujawnienia nieprawidłowości w złożonej deklaracji i uregulowania powstałej z tego tytułu zaległości”.
Zmianie tej – wprowadzonej ostatecznie od 1 stycznia 2016 r. – towarzyszyła jednocześnie podwyżka odsetek dla tych, którzy w składanej deklaracji zaniżą podatek od towarów i usług, a wartość tego zaniżenia przekroczy 25 proc. należnej kwoty i będzie wyższa niż kwota 10 tys. zł (tj. pięciokrotność minimalnego wynagrodzenia). Tacy podatnicy muszą płacić fiskusowi oprocentowanie o połowę wyższe od stawki podstawowej (obecnie wynosi ona 8 proc.).
Teraz okazuje się, że kto na skutek zawiadomienia z urzędu skarbowego sam skoryguje deklarację VAT, nie ma prawa do niższych odsetek (4 proc.), za to może być zmuszony dopłacić o połowę więcej niż normalnie (12 proc.).
Dlaczego? Bo korektę w wyniku analizy danych zawartych w JPK należy traktować jako „dokonaną w wyniku czynności sprawdzających” – wyjaśnia Ministerstwo Finansów. A jest to przesłanka wykluczająca możliwość zastosowania obniżonej stawki odsetek – dodaje resort, wskazując na art. 56a par. 3 pkt 2 ordynacji podatkowej.
MF potwierdziło też konieczność zapłaty wyższych odsetek, gdy wartość zaniżenia VAT przekroczy 25 proc. należnej kwoty i będzie wyższa niż pięciokrotność minimalnego wynagrodzenia. Tu również jest bowiem mowa o czynnościach sprawdzających, czyli – w tym wypadku – weryfikacji danych z przesłanych plików JPK (art. 56b pkt 2 lit. b ordynacji).
Po tych wyjaśnieniach pozostało jeszcze tylko ustalić, jakich konkretnie miesięcy dotyczą te obostrzenia. Rozsyłane dotychczas przez urzędy skarbowe zawiadomienia dotyczyły bowiem analizy danych zawartych w JPK_VAT za luty. Czy jeżeli podatnik na tej podstawie dostrzeże błąd również w deklaracjach za inne miesiące (np. za styczeń, marzec) i samodzielnie jest skoryguje, to też nie ma szans na niższe odsetki? – spytaliśmy. Szansa jest – wynika z odpowiedzi MF.
Resort wyjaśnił, że korygując deklaracje za inne miesiące (np. za styczeń czy marzec), podatnik ma prawo zastosować obniżoną stawkę odsetek, ale tylko wówczas, jeśli z otrzymanej z urzędu skarbowego informacji (zawiadomienia) „nie wynika, że czynności sprawdzające dotyczyły tych innych miesięcy (za które podatnik składa korektę) i ujawniły nieprawidłowości w zakresie, w którym ma być złożona korekta”.