Już od kilku miesięcy w Polsce funkcjonuje Krajowa Administracja Skarbowa, czyli struktura powstała z fuzji izb i urzędów skarbowych ze służbą celną. Czy jej powołanie uszczelni system podatkowy? Czy cel ten zostanie osiągnięty za wszelką cenę?



Ustawodawca wyposażył funkcjonariuszy nowej formacji – służby celno-skarbowej – w niespotykane dotychczas kompetencje, które w prosty sposób mogą nie tylko doprowadzić do zwiększenia doraźnych wpływów budżetowych, ale także do zawału serca nie jednego przedsiębiorcy. Dotychczas służba ta zasłynęła z nalotów na punkty gier na automatach. Tylko w pierwszym tygodniu kwietnia 2017 roku skontrolowano 3173 lokale, konfiskując 450 automatów do gier. W czasie niektórych akcji funkcjonariusze w pełnym umundurowaniu i z ekwipunkiem bojowym korzystali z psów służbowych oraz urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk. Wszystko oczywiście odbywało się z zaskoczenia.

Czy celem tego typu praktyk mogą stać się również inni przedsiębiorcy, niezależnie od profesji i miejsca wykonywania działalności? Śledząc przepisy ustawy z 16 listopada 2016 roku o Krajowej Administracji Skarbowej z niepokojem należy udzielić odpowiedzi twierdzącej.

Nowe uprawnienia w organów kontrolnych

Katalog uprawnień funkcjonariuszy kontroli celno-skarbowej nie ma końca. Oprócz znanych już wcześniej uprawnień znalazły się tam m.in. uprawnienia do przeprowadzania rewizji towarów, wyrobów i środków przewozowych, przeszukania lokali mieszkalnych, w tym z użyciem urządzeń technicznych i psów służbowych, konwoju i strzeżenia towarów, zatrzymywania pojazdów i wykonywania innych czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego. Co więcej, służby te mogą występować o wszczęcie kontroli operacyjno-rozpoznawczej, a w jej ramach m.in. pozyskiwać dane telekomunikacyjne, pocztowe i internetowe, czy też dokonywać zakupów kontrolowanych, a nawet przyjmować lub wręczać korzyści majątkowe. Są też uprawnione do niejawnego nadzorowania, wytwarzania, przemieszczania i przechowywania przedmiotów. Co więcej, ustawa wprost przewiduje, że wykonywanie tego typu czynności nie stanowi przestępstwa.

Wszczęcie kontroli celno-skarbowej

Co więcej, kontrole celno-skarbowe wszczynane są z urzędu, a w przypadkach podejrzenia, że nie są przestrzegane bliżej nieokreślone przepisy prawa podatkowego lub celnego oraz okoliczności faktyczne w ocenie funkcjonariusza uzasadniają niezwłoczne przeprowadzenie kontroli celno-skarbowej. Jest ona wszczynana na podstawie okazywanej legitymacji służbowej. Uprawnienie do wszczęcia kontroli zwykle skonstruowane jest w sposób niezwykle szeroki. Wskazane przez ustawę „podejrzenie” nie musi być nawet kwalifikowane (uzasadnione), zaś sformułowanie „nie są przestrzegane przepisy” może dotyczyć zarówno drobnego wykroczenia skarbowego, jak i działalności mafii podatkowej.
Urzędnicze bezprawie – kontrola bez nakazu.

Wydawać by się mogło, że większość ww. czynności wymaga asysty policji, czy chociażby zgody prokuratora albo sądu. Co do zasady – tak być powinno! Niemniej pojawienie się „uzasadnionych podstaw” albo „uzasadnionych podejrzeń” pozwala funkcjonariuszom celno-skarbowym na znacznie więcej. W przypadkach niecierpiących zwłoki kontrolujący może dokonać przeszukania lokalu mieszkalnego, gdy istnieją uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że dowody znajdują się w miejscu przeszukania, bez uprzedniej zgody prokuratora.

Ograniczenie odwołań, korekta zamiast zastrzeżeń

Nie jest to koniec złych wiadomości dla podatników. Pomijając fakt, że stosowanie całego wachlarza środków uzależnione jest w znacznej mierze od przeświadczenia danego organu, to zmianie uległ zakres oraz sposób wnoszenia środków odwoławczych. Dwuinstancyjność postępowania ustępuje miejsca jego szybkości. Od decyzji wydanej w pierwszej instancji przez naczelnika urzędu celno-skarbowego, jeżeli prowadził on postępowanie podatkowe w wyniku uprzedniego przeprowadzenia kontroli celno-skarbowej, odwołanie przysługuje do tego samego organu.

Sama kontrola celno-skarbowa będzie się kończyć, nie jak dotychczas protokołem, ale wynikiem kontroli, co do którego kontrolowany nie będzie mógł wnieść zastrzeżeń. Pozostawiono mu jedynie możliwość skorygowania (w terminie 14 dni) uprzednio złożonej deklaracji podatkowej. Jednakże korekta ta możliwa będzie tylko w zakresie objętym kontrolą celno-skarbową.

Rozwiązanie spółki wskutek kontroli

Podobne przyspieszenie i ograniczenie dwuinstancyjności postępowania odnajdujemy również w przypadku, gdy kontrolowana spółka cywilna, jawna, partnerska, komandytowa albo komandytowo-akcyjna została rozwiązana w trakcie kontroli celno-skarbowej albo postępowania podatkowego. W takim przypadku postępowanie podatkowe kończy się od razu decyzją o odpowiedzialności podatkowej wspólników tychże spółek – bez konieczności wszczynania odrębnego postępowania w tym zakresie. Odwołanie od takiej decyzji również rozpozna organ, który ją wydał.

Zakres i wielość kompetencji oraz procedury działania Krajowej Administracji Skarbowej, a w szczególności stanowiącej jej część służby celno-skarbowej, przez wielu uznawane są za kontrowersyjne – trudno je bowiem pogodzić z zasadą rozstrzygania wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika, czy też podkreślaną przez władze państwowe misją wspierania przedsiębiorczości. Jedynie subiektywne przekonanie urzędnika decyduje o uruchomieniu potężnej machiny kontrolnej. Możliwość w pełni obiektywnej weryfikacji podjętych działań podatnik uzyska dopiero przed sądem administracyjnym.

Zastanowić należałoby się zatem, czy ten słuszny cel nie będzie osiągany nieproporcjonalnymi metodami, które pozostawiają podatnika praktycznie bez szans w starciu z organem skarbowym. W szczególności istotne wydaje się przywrócenie możliwości wnoszenia zastrzeżeń pokontrolnych oraz przywrócenie kontroli instancyjnej nad decyzjami naczelnika urzędu celno-skarbowego. To bowiem bez wątpienia kluczowe instytucje ochrony praw podatnika, których brak może zaburzać funkcjonowanie podstawowych zasad postępowania podatkowego.