Spółka, która na podstawie ustawy o rachunkowości utworzyła rezerwy na uiszczenie zaległych opłat za prawa autorskie, nie może ich zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów – orzekł NSA.



Sprawa dotyczyła importera urządzeń kopiujących, który w latach 2003–2006 miał obowiązek uiszczać opłaty reprograficzne na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania (prawie 200 tys. zł). Obowiązek ich ponoszenia wynika z art. 20 ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Spółka miała jednak wątpliwości, czy taki obowiązek w latach 2003–2006 na niej ciążył, więc ich nie płaciła. Dopiero w 2007 r. utworzyła na ten cel rezerwy w wysokości prawie 200 tys. zł i zaliczyła je do kosztów uzyskania przychodów. Zakwestionowały to organy podatkowe.
Dyrektor Izby Skarbowej we Wrocławiu uznał, że spółka nie mogła zaliczyć opłat za lata 2003–2006 do kosztów podatkowych. Firma, zgodnie z zakładowym planem kont, sporną kwotach (200 tys. zł) wykazała na kontach 820 – rozliczenie wyniku finansowego i 843 – rezerwa na przewidywane przyszłe koszty i straty. Organy uznały, że przedsiębiorstwo prawidłowo ujęło kwotę na kontach, ponieważ była ona niepewna (toczyły się o nią postępowania sądowe). A jak wynika z art. 3 ust. 1 pkt 21 ustawy o rachunkowości, rezerwy to zobowiązania, których termin wymagalności lub kwota nie są pewne.
Jednak zdaniem dyrektora IS spółka nie mogła zaliczyć tych kwot do kosztów uzyskania przychodów, ponieważ zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 27 ustawy o CIT nie uważa się za takie koszty rezerw tworzonych zgodnie z ustawą o rachunkowości, innych niż określone w przepisach podatkowych.
Sprawa trafiła do sądu. WSA we Wrocławiu zgodził się z przedsiębiorstwem. Uznał, że niezapłacone przez nie opłaty reprograficzne były nieuregulowanym terminowo zobowiązaniem, a nie rezerwą. – Ujęcie przez podatnika nieuregulowanego zobowiązania w księdze głównej na koncie przeznaczonym dla rezerw (konto 843 na przewidywane koszty i straty oraz konto 820 dla skutków błędów podstawowych) samo w sobie nie powoduje, że mamy do czynienia z rezerwą – argumentował WSA.
Z takim stanowiskiem nie zgodził się Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Antoni Hanusz wyjaśnił, że skoro spółka ujęła sporną kwotę na kontach 820 i 843, to należy przyjąć, że zawiązała rezerwy na uiszczenie zaległych opłat reprograficznych. Ponieważ kwoty rezerw zostały utworzone na podstawie ustawy o rachunkowości, a nie przepisów prawa podatkowego, to nie mogły stanowić kosztów uzyskania przychodów.
Etap legislacyjny
Wyrok NSA z 28 lutego 2017 r., sygn. akt II FSK 122/15