Niebezpieczna jest zauważalna tendencja do kwestionowania zwykłych czynności reorganizacyjnych dotyczących prowadzonej działalności - podkreśla prof. dr hab. Adam Mariański doradca podatkowy, adwokat i partner w Mariański Group.
Obecnie dyrektorzy izb skarbowych dość często odmawiają wydania interpretacji z powodu klauzuli o unikaniu opodatkowania. W jakich sprawach są te odmowy?
Zauważalna niepokojąca tendencja odmawiania wydania interpretacji indywidualnych nie dotyczy niestety określonego katalogu spraw. Dlatego brak jest możliwości jednoznacznego wskazania sytuacji, w których podatnik może spodziewać się takiej decyzji organu.
prof. dr hab. Adam Mariański doradca podatkowy, adwokat i partner w Mariański Group / Dziennik Gazeta Prawna
Wynika to z faktu, że wprowadzone do ordynacji podatkowej przepisy dotyczące klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania posługują się pojęciami nieostrymi, dając organowi możliwość zakwestionowania zasadności praktycznie każdej czynności, w przypadku gdy prowadzić może ona do osiągnięcia korzyści podatkowej. Z tego też względu dyrektorzy izb skarbowych korzystają z przyznanej im możliwości i kwestionują wszelkie nietypowe transakcje, jeśli tylko prowadzą do osiągnięcia przez podatnika oszczędności podatkowej.
O ile jednak nietypowe i sztuczne na pierwszy rzut oka transakcje dające korzyść podatkową mogą uzasadniać takie postępowanie, o tyle bardzo niebezpieczna jest zauważalna tendencja do kwestionowania zwykłych czynności reorganizacyjnych dotyczących prowadzonej działalności. Szczególnie niepokojące jest odmawianie wydania interpretacji w stosunku do czynności takich, jak przekształcenia czy wniesienie wkładu do spółki. Czynności te nieodzownie związane są z prowadzeniem przedsiębiorstwa oraz jego rozwojem, który często dyktuje tego typu rozwiązania. Alarmujące jest również zauważalne odmawianie wydania interpretacji indywidualnych w stosunku do darowizn pomiędzy członkami najbliższej rodziny. Działania organów w tym zakresie stanowią poważną barierę dla przekazywania majątku na rzecz najbliższych, w przypadku, gdy osiągnięta może zostać jakakolwiek oszczędność podatkowa. Fiskus ostatnimi czasy przestał ograniczać się w zakresie odmowy wydawania interpretacji jedynie do spółek osobowych i kapitałowych będących wnioskodawcami, lecz zaczął coraz śmielej odmawiać także wydawania interpretacji osobom fizycznym.
Na jaką argumentację powołują się dyrektorzy izb?
Dyrektorzy izb skarbowych odmawiając wydania interpretacji, powołują się na wprowadzony do ordynacji podatkowej art. 14b ust. 5b, który wskazuje, że nie wydaje się interpretacji indywidualnej, w przypadku gdy istnieje uzasadnione przypuszczenie, iż zagadnienie przedstawione we wniosku może zostać objęte decyzją o zastosowaniu klauzuli. Owe uzasadnione przypuszczenie pojawia się po stronie organu w każdym przypadku, gdy dana czynność prowadzi do uniknięcia poniesienia ciężaru podatkowego bądź skutkuje obniżeniem takiego ciężaru. Fiskus w każdym z takich przypadków wskazuje, że w jego opinii działania podatnika zmierzają do ominięcia przepisów podatkowych i w świetle klauzuli stanowią czynność zmierzającą do unikania opodatkowania. W każdym z takich przypadków podatnik pouczany zostaje, że w stosunku do jego wątpliwości zastosowanie powinna znaleźć opinia zabezpieczająca, której koszt to 20 tys. zł, zamiast 40 zł jak w przypadku interpretacji, a okres oczekiwania na jej wydanie wynosi pół roku zamiast 3 miesięcy.
Czy pan się zgadza z tą argumentacją?
Argumentacja ta wynika z bardzo profiskalnego podejścia organów i zasługuje na krytykę. Wprowadzone przepisy o klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania stanowić miały narzędzie do walki z agresywną optymalizacją podatkową, stosowana przez organy argumentacja i zauważalna obecnie praktyka prowadzą zaś do wniosku, że przepisy stanowią proste narzędzie do odmowy wydawania interpretacji. Skutkuje to brakiem przyznania ochrony, jaka płynie z interpretacji w stosunku do czynności, które tak naprawdę nie stanowią unikania opodatkowania, lecz wiążą się jedynie z zaistnieniem po stronie podatnika oszczędności podatkowej w efekcie wyboru najbardziej optymalnego rozwiązania. Stosowana przez organy argumentacja opiera się głównie na okoliczności, że skoro na skutek działania osiągnięta zostanie korzyść podatkowa, to takie działanie obejmuje zakres opinii zabezpieczającej. Trudno podzielić takie stanowisko, gdyż w przypadku przekształcenia spółki kapitałowej w spółkę osobową jej wspólnicy osiągają korzyść podatkową w postaci jednokrotnego opodatkowania dochodu spółki osobowej, który dotychczas na poziomie spółki kapitałowej podlegał dwukrotnemu ekonomicznemu opodatkowaniu – w momencie jego osiągnięcia i następnie w momencie wypłaty dywidendy. Tego typu czynność w żadnym przypadku nie powinna być utożsamiana z obejściem prawa podatkowego. Podejście organów prowadzi w efekcie do tego, że z wątpliwościami co do interpretacji przepisów borykać muszą się także mali przedsiębiorcy, którzy dokonują zwykłych czynności gospodarczych. Zachowanie fiskusa prowadzić może przy nasileniu się skali zjawiska odmowy wydawania interpretacji do całkowitego wypaczenia instytucji indywidualnych interpretacji przepisów prawa podatkowego.
Co mogą zrobić podatnicy w przypadku odmowy wydania interpretacji? Czy przysługuje np. skarga do sądu? Czy takie działanie pana zdaniem będzie skuteczne?
Podatnikowi w przypadku odmowy wydania interpretacji indywidualnej przysługuje prawo do złożenia zażalenia, a w dalszej kolejności prawo do wniesienia skargi do sądu administracyjnego. Z uwagi na to, że zażalenie rozpoznaje również organ podatkowy, próżno szukać pozytywnego rozstrzygnięcia na tym etapie, nawet w przypadku zasadnych argumentów, na co wskazuje praktyka. W odniesieniu z kolei do skargi do sądu administracyjnego na pierwszym miejscu wskazać należy, że taka ścieżka wiązać się będzie z długim czasem oczekiwania na rozstrzygnięcie sądu. W przypadku takich czynności reorganizacyjnych, jak przekazanie określonych składników majątku firmy przedsiębiorcy na rzecz jego sukcesorów, ten czas oczekiwania stanowić może ogromną przeszkodę i wywoływać negatywne skutki nie tylko gospodarcze, lecz także społeczne. Z tego też względu podatnicy często mogą być zmuszani do wyboru innego rozwiązania, niejednokrotnie mniej korzystnego pod kątem podatkowym. Skarga wydaje się być jednak skutecznym narzędziem do walki z błędnym podejściem organów do przyznanych im narzędzi - pod warunkiem, że podatnik odpowiednio uzasadni celowość planowanych przez niego czynności.