Dziś Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie, czy przepis, który pozwala zawiesić bieg pięcioletniego terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych w momencie wszczęcia postępowania w sprawie, jest zgodny z ustawą zasadniczą.
Przewodniczącym składu orzekającego będzie sędzia Stanisław Rymar, natomiast sprawozdawcą sędzia Piotr Tuleja. W rozprawie wezmą też udział sędzia Leon Kieres oraz sędziowie wybrani przez PiS – Julia Przyłębska (prezes TK) i Piotr Pszczółkowski.
Z wnioskiem o rozpatrzenie sprawy (sygn. akt K 31/14) wystąpił w październiku 2014 r. rzecznik praw obywatelskich. Zaskarżył art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji podatkowej w związku z art. 114a kodeksu karnego skarbowego. Jego zdaniem fiskus wykorzystuje te przepisy do zawieszenia biegu przedawnienia i dochodzenia od podatnika przedawnionych już zobowiązań.
Problem wynika z tego, że bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu na skutek wszczęcia postępowania w sprawie. Czyli bez względu na to, czy do wszczęcia postępowania przeciwko podatnikowi w ogóle dojdzie. Zdaniem RPO przepis ten ingeruje w dobra i interesy podatnika niebędącego jeszcze stroną postępowania karnego. Tym samym jest on pozbawiony gwarancji, które przysługują podejrzanemu.
Rzecznik zwracał też uwagę, że w takiej sytuacji podatnik nie może się bronić przed przedłużaniem postępowania. Prawo do wniesienia skargi o stwierdzenie przewlekłości przysługuje bowiem wyłącznie w sprawach o przestępstwo skarbowe i wykroczenie skarbowe.
Zdaniem RPO pięcioletni termin przedawnienia zobowiązań nie powinien ulegać zawieszeniu z momentem wszczęcia postępowania w sprawie, lecz dopiero z dniem wszczęcia postępowania przeciwko osobie. Ze stanowiskiem rzecznika nie zgadzają się w przesłanych do Trybunału Konstytucyjnego stanowiskach ani prokurator generalny, ani Sejm.